Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

10 lat więzienia za usiłowanie gwałtu

LEGNICA. W  legnickim Sądzie Rejonowym zapadł wyrok w sprawie usiłowania gwałtu, do którego doszło na dworcu kolejowym w Legnicy. Grzegorz K. został skazany na 10 lat więzienia. Z tą częścią postanowienia sądu prokuratura się zgadza.
10 lat więzienia za usiłowanie gwałtu

Prokurator domagał się dla Grzegorza K. za usiłowanie zgwałcenia kobiety kary 12 lat więzienia i 20 tys. zł zadośćuczynienia dla pokrzywdzonej. Sąd zdecydował o 10-letniej odsiadce i o zadośćuczynieniu w wysokości 10 tys. zł. Wyrok uwzględnił także posiadanie narkotyków.

- Jeżeli chodzi o karę zasadniczą pozbawienia wolności za usiłowanie zgwałcenia, oceniamy, że sąd wymierzył karę sprawiedliwą. Uwzględnia ona bardzo wysoki stopień społecznej szkodliwości tego czynu i bardzo wysoki stopień zawinienia tego recydywisty, który dopuścił się kolejnego przestępstwa w dniu opuszczenia zakładu karnego. Jeżeli zaś chodzi o drugi element tej kary, czyli zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, jak i w zakresie posiadania narkotyków, to prokurator zwróci się o pisemne uzasadnienie wyroku i po zapoznaniu się z nim, podejmie decyzję w przedmiocie ewentualnego wywiedzenia apelacji- mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Do zdarzenia doszło na legnickim dworcu kolejowym 9 listopada ub. roku. Tego dnia Grzegorz K. opuścił zakład karny, gdzie spędził 6 lat za dokonanie rozboju z uszkodzeniem ciała. Mężczyzna do Legnicy przyjechał pociągiem i kilkakrotnie tego dnia pojawiał się na legnickim dworcu, choć był wypraszany przez pracownika ochrony kolei.

- W pewnym momencie ukrył się w damskiej toalecie, gdzie zaatakował kobietę. Dzięki pomocy pracownika ochrony tego dworca, oskarżony nie zdołał dokonać tego czynu, zatem mamy tutaj do czynienia z usiłowaniem zgwałcenia - dodaje Lidia Tkaczyszyn.

Grzegorz K., od chwili zatrzymania na gorącym uczynku, był tymczasowo aresztowany. Teraz trafi za kraty na 10 lat.