Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Politycy KO w obronie urologii i szpitala (FOTO)

LEGNICA, Poseł Koalicji Obywatelskiej Robert KROPIWNICKI wspierany przez legnickich radnych wezwał Marszałka Województwa Cezarego Przybylskiego do podjęcia zdecydowanych działań aby w legnickim szpitalu nadal funkcjonował oddział urologiczny . - Wygląda na to, że ważny oddział jakim jest urologiczny, istotny zwłaszcza dla mężczyzn, bo kwestie onkologiczne związane z prostata dotyczą panów się zwija , ponieważ Marszałek Przybylski i wicemarszałek z PiS-u kompletnie z problemem nie radzą sobie. To niesamowite, że mając taką perełkę jakim jest a właściwie  był oddział urologiczny niszczy się ją w imię , wiadomo czego. Panowie z Wrocławia nie ogarniają sprawy. Od 10 lat marszałek Przybylski odpowiada za ten szpital. Dopóki miałem na to wpływ, gdyż byłem razem z radnym Maciejem Kupajem .członkiem Rady Społecznej tego szpitala, Robiliśmy wszystko, żeby w nim  działo się jak najlepiej. Teraz tu samo pasmo porażek. Rozumiem, że koszty związane z energia, płacami są ogromne , ale od tego jest organ założycielski, czyli Marszałek Przybylski żeby dopilnować aby wszystko funkcjonowało należycie. Od tego też jest wicemarszałek z PiS-u - a nie od tego, żeby brać wielkie pieniądze wynagrodzenia i jeździć limuzynami, ale żeby dbać o sprawy z zabezpieczeniem funkcjonowania tej jednostki. Wydaje się ,ze Legnica jest zapomniana jeśli chodzi o sprawy lecznictwa, a wszystko skoncentrowane jest na Wrocławiu. Legnicki szpital jest bardzo zadłużony, pogrąża się , traci płynność i z tego powodu traci ważny oddział urologiczny, bo samorządowcy zapomnieli tę jednostkę legnicka dofinansować. A to "psi obowiązek" marszałków Przybylskiego i Krzyżanowskiego - grzmiał na konferencji prasowej zorganizowanej przez legnickim szpitalem poseł Robert KROPIWNICKI.

Politycy KO w obronie urologii i szpitala (FOTO)

 Poseł Kropiwnicki zauważył, że chyba nie przypadkowo konflikt dyrekcji szpitala z Idalem Morem, ordynatorem urologii wybuchł w momencie kiedy lider Bezpartyjnych Samorządowców Robert RACZYŃSKI, prezydent Lubina wszem i wobec obwieścił plany budowy największego szpitala na Dolnym Śląsku właśnie w Lubinie , I w ramach sojuszu Bezpartyjnym z PiS-em na Dolnym Śląsku, znajdą się pieniądze na budowę szpitala na 800 łózek... - Zgoda , że Raczyński może mieć aquapark w Lubinie, halę sportowa w Lubinie , ale szpital chcemy aby był w Legnicy, a nie w Lubinie , bo to do tego widać, że się dąży - mówił Robert Kropiwnicki.

 Jarosław Rabczenko , radny KO: - Wiele miesięcy upłynęło, zanim dowiedzieliśmy się o problemach . Doprowadzeni do ostateczności pracownicy oddziału urologicznego, który nie otrzymywali wynagrodzenia, postąpili w ten sposób. Marszałek Przybylski musi pilnować tego co się dzieje w legnickim szpitalu, interweniować i zadbać o nas o legniczan. Nie wiem co będzie kolejnym krokiem po likwidacji oddziału urologicznego? Jako mieszkaniec Legnicy , bardzo obawiam się o kondycję naszego szpitala . Uważam , że głos w tej sprawie powinien zabrać prezydent Krzakowski dbając o mieszkańców, a to tej pory w tej kwestii się nie wypowiedział.

Maciej Kupaj : - Nie może być takiej sytuacji, że w Lubinie powstanie trzeci szpital( miejski, MCZ), a jedyny w Legnicy zostanie zlikwidowany. To jest sytuacja skandaliczna . Żądam od pana prezydenta Tadeusza Krzakowskiego i od pana marszałka Cezarego Przybylskiego, żeby przybyli do Legnicy w trybie pilnym, w ciągu najbliższego weekendu i podjęli się negocjacji z profesorem Morem, aby poradani urologiczna i oddział urologiczny utrzymały sie w Legnicy. Przez brak podjęcia szybkich decyzji , może to doprowadzić do pogorszenia zdrowia i śmierci kilkdziesięciu pacjentów. Przypomnę ,że panowie zawsze znajdują czas na otwieranie i przecinanie wstęg, ostatnio było to w marcu, a kiedy pojawia się poważny problem i obecność ich jest konieczna , umywają ręce. Przypomnę, że problemem było ściągnięcie lekarzy specjalistów, aby otworzyć tu oddział urologiczny, obecnie żaden z lekarzy o tej specjalności nie jest zainteresowany pracą w nazym szpitali. Likwidacja wiąże się , że setki pacjentów zostanie bez pomocy ,a jak wiemy oczekiwania na termin jest długi, w tej chwili zapisy odbywają się na rok 2024.
Karolina Jaczewska-Szymkowiak, radna KO: - Warto tu zaapelować trochę wyżej , tj do pani Marszałek Witek, która korzysta z tego szpitala , żeby interweniowała i doceniła jakość usług medycznych legnickiego szpitala, nie tylko na innym oddziale, lecz na wszystkich.

Aleksandra Krzeszewska: - Zakładnikami tego konfliktu są pacjenci oraz ich rodziny. W tym momencie czeka około 300 pacjentów na zabiegi na oddziale urologicznym, w tym 100 chorych onkologicznie. Dlatego ten apel o interwencje władz samorządowych jest ważny.

Arkadiusz Baranowski:  - Z danych Polskiego Towarzystwa Urologicznego wynika, że 26% zachorowań na choroby nowotworowe wiąże się z powikłaniami urologicznymi. Taka sytuacja , gdzie likwiduje się oddział specjalistyczny poraża i uderza w zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców Legnicy. Należy sytuację zażegnać i dojść do kompromisu z lekarzami.
Na zakończenie konferencji poseł Kropiwnicki powiedział: - Przede wszystkim trzeba rozmawiać z ludźmi .Wiemy że jest deficyt lekarzy, i w momencie kiedy z nimi się nie rozmawia i nie proponuje sensowych rozwiązań, chodzi o warunki pracy , harmonogram to wtedy się to sypie. i to jest odpowiedzialność marszałków, bo oni odpowiadaj za organizację . To politycy podejmują decyzję, albo oni dołożą pieniądze do tego szpitala, albo się będzie stopniowo zamykał. 10 mln zł jaki otrzymał szpital od marszałka to jest na ratowanie bieżącej płynności, związanych ze wzrostem kosztów. Bez systemowego wsparcia będzie trudno, nie mam danych o sytuacji faktycznej szpitala bo nie jestem już w Radzie Społecznej.