Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Śmierć na komendzie

LEGNICA. Prokuratura legnicka bada okoliczności śmierci, do której doszło na legnickiej komendzie policji. W sobotę zmarł na tzw. dołku 63-letni mężczyzna, zatrzymany po awanturze domowej w Chojnowie.
Śmierć na komendzie
Policjanci  zostali wezwani w sobotę (13.05) do awantury domowej, która rozgrywała się w jednym z mieszkań w Chojnowie.
 
- Policjanci zatrzymali mężczyznę, który był głęboko nietrzeźwy - badaniem potwierdzono ok. 3 promile alkoholu. Został przewieziony do Legnicy. Tam, w szpitalu nie stwierdzono przeciwwskazań do umieszczenia go w  PDOZ (Pomieszczeniu dla Osób Zatrzymanych- przyp. red.). Został więc przewieziony do PDOZ w Legnicy i wówczas, w pewnym momencie zasłabł. Wezwano karetkę pogotowia, prowadzona była reanimacja, ale nie zdołano mężczyzny uratować - mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. 
 
Prokuratura prowadzi postępowanie pod kątem nieumyślnego doprowadzenia do zgonu 63-latka.
 
- Okoliczności na dzień dzisiejszy wskazują, że przyczyna zgonu była naturalna, aczkolwiek jednoznacznie w tym zakresie będziemy mogli wypowiedzieć się po przeprowadzonej sekcji zwłok.  Doszło jednakże  do zgonu osoby zatrzymanej, w związku z  tym niezbędne jest wyjaśnienie wszelkich okoliczności, w tym również  czy wszystkie służby wywiązały się tutaj ze swoich obowiązków - dodaje Lidia Tkaczyszyn.
 
Sekcja zwłok mężczyzny  zaplanowana jest na jutro.