Liderzy Nowej Lewicy cięli brzytwą po oczach (FOTO)

 Włodzimierz Czarzasty skupił się na 4 sprawach, które jego zdaniem "pogrążą" wyborczo PiS. -  Mur na granicy z Białorusią został zbudowany dla podniesienia bezpieczeństwa naszego kraju. Ale co się okazało, że PiS-owska władza wykorzystywała go do jeszcze jednej rzeczy, jeżeli ktoś się przez mur nie przedostał, aby przekroczyć granicę, to wystarczyło, że się cofnął 3 kilometry i wyjął 1800 euro, aby kupić sobie wizę. Czy PiS budował ten mur, aby ktoś na tym zarobił? Drugi absurd. Prawo i Sprawiedliwość rozpisało referendum, aby 2000 uchodźców nie przyjechało do Polski. W tym samym czasie Komisja Europejska jasno Wam mówiła, że w związku z tym, że nasz kraj przyjął bardzo dużą liczbę uchodźców z Ukrainy, to Polski mechanizm relokacji nie będzie dotyczył. Jednocześnie wydaliście kilkaset tysięcy wiz jednocześnie nie sprawdzając tych ludzi. Dalej, okazuje się, że kiedy ludzie umierali na covid i nie mogli się dostać do szpitala lub odwiedzić bliskich. Ja np. nie mogłem odwiedzić swojego taty, tak jak każdy obywatel poza ministrem Czarnkiem, który do swojej rodziny bez problemu się dostawał. Wtedy tworzono prawo w związku z pandemią, ale dziś się okazuje, że w ramach tego prawa został wprowadzony przepis, który pozwalał wpuszczać więcej niż dotychczas emigrantów do Polski. Wygląda to tak, że PiS już wtedy wiedział co chce zrobić i jakie przepisy prawa wprowadzić, aby jeden z drugim złodziej mógł się nachapać. O tym wszystkim wiedział pan minister sprawiedliwości Ziobro, który dziś mówi nam, że od 8 lat obserwował wszystko to co się działo z tymi wizami za rządów PO-PSL. Minister sprawiedliwości od 8 lat wiedział, że są przekręty... Pani ministrze Ziobro, jeżeli Pan dziś na siebie nie doniesie, że wiedział Pan o przestępstwie i nie informował Pan o tym prokuratury, to ja doniosę na Pana jutro. Jakim trzeba być hucpiarzem, żeby wiedzieć o przestępstwie i nie złożyć doniesienia do prokuratury, której jest się szefem. To jest skandal.

Jeszcze mocniej marszałek Czarzasty ocenił Konfederacje na polskiej scenie politycznej i lidera Sławomira Mentzena, którego uważa za  zagrożenie demokracji w Polsce faszyzmem w czystej postaci. 

Co do programu zdecydowanie bardziej lokalnego lider Lewicy zapowiedział walkę z wykluczeniem komunikacyjny, zwłaszcza kolejowym Polaków. - 13 milionów Polaków nie ma możliwości dojechania gdziekolwiek. Absurdem jest ze z Konina do Gniezna trzeba jechać długo i przesiadać się w Poznaniu...

Arkadiusz SIKORA- nr 1 na liście do Sejmu zaapelował do wszystkich partii opozycyjnych o współpracę zarówno na szczeblu krajowym jak i regionalnym , wojewódzkim, powiatowym. -  Ludzie oczekują od nas wspólnego działania, że opozycja stanie w jednym rzędzie i powie, że jesteś przygotowana do rządzenia. Wyborcy oczekują, że powiemy, iż po 15 października stworzymy wspólny rząd po to, aby naprawiać wszystko to co zostało zepsute. Wyborcy chcą współpracy Lewicy, Trzeciej Drogi oraz Platformy Obywatelskiej. Myślę, że pan Donald Tusk rozumie to i zrobi wszystko, aby doprowadzić do tego, aby pokazać gotowość opozycji do współpracy. Abyśmy stanęli na jednej scenie i jasno powiedzieli, również i tym, którzy głosują na PiS: jest alternatywa do złej władzy!

Ze sceny padły deklaracje  o wyborczym planie minimum czyli 2 mandatach poselskich i dwóch do Senatu  .

Fot. Zbigniew Jakubowski