Fotel prezesa MPK pusty
LEGNICA. Chętnych było wielu. Żaden jednak nie sprostał stawianym wymaganiom. Mowa o kandydatach na prezesa MPK w Legnicy. Rada Nadzorcza nie wyłoniła następcy Zdzisława Bakinowskiego, który po 13 latach szefowania, w czerwcu tego roku odszedł na emeryturę.
- Przypomnę tylko, że po ogłoszeniu konkursu zgłosiło się 25 kandydatów. 5 z nich zostało zaproszonych do rozmowy i przedstawienia swojej wizji rozwoju spółki. Jednak Rada Nadzorcza jednogłośnie podjęła decyzję, że nie powierzy tej funkcji któremukolwiek z tych 5 kandydatów. Uznano, że nie spełniają oni wymagań, jakie Rada Nadzorcza stawiałaby przed nowym prezesem- mówi Piotr Seifert, rzecznik prasowy legnickiego urzędu miasta.
Od czerwca, gdy dotychczasowy prezes MPK przeszedł ma emeryturę, pełniącą obowiązki szefa jest Dorota Kałużna, dotychczasowy dyrektor ds. finansowych.
- Tak więc wszelkie decyzje co do spółki są podejmowane, nie ma tutaj żadnego zagrożenia. To ważne, bo spółka stoi w obliczu dużych zmian, a mianowicie przed wdrożeniem taboru elektrycznego. Już w przyszłym roku w Legnicy pojawią się pierwsze elektryczne autobusy - dodaje rzecznik ratusza.
Nie wiadomo jeszcze, czy MPK ogłosi kolejny konkurs na stanowisko prezesa. Może się to odbyć w drodze bezkonkursowej.