W sztabie PiS bez euforii (FOTO)
LEGNICA. Brawa były, ale radości niewiele. W legnickim sztabie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości wstrzemięźliwie przyjęto pierwsze sondażowe wyniki wyborów parlamentarnych, które pokazują, że PiS, mimo zwycięstwa, większości w Sejmie mieć nie będzie.
Według sondażu exit pool OGB dla OGB Pro Sejm Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 33,5 proc. głosów, co przełożyłoby się na 178 mandatów. Koalicja Obywatelska z poparciem na poziomie 31,4 proc. zyskałaby 155 mandatów, a Trzecia Droga, z poparciem na poziomie 13,9 proc. miałaby 63 mandaty, Lewica - 38 mandatów (9,8 proc.), Konfederacja - 25 mandatów (7,7 proc.). Z tego wynika, że opozycja zyskałaby 256 mandatów.
- To wyborcy decydują. Poza tym, to są wstępne wyniki powyborcze, więc poczekajmy na wyniki faktyczne, policzone przez Państwową Komisję Wyborczą. Oczywiście, wolałabym, żeby już dzisiaj ten wynik był lepszy, ale zobaczymy - komentowała na gorąco Ewa Szymańska, poseł na Sejm.
- Ten wynik nie daje nam samodzielnych rządów i na pewno przez pierwsze tygodnie czeka nas dużo, może nawet chaosu w kraju, aczkolwiek wygraliśmy wybory po raz kolejny i to jest nasz sukces- dodaje Dorota Czudowska, senator PiS.
- Teraz wszystko zależy od tego, jak potoczą się rozmowy, bo zapewne będą prowadzone. Ja jestem optymistą. Osiem lat temu jakby nam ktoś powiedział, że wygramy wybory trzy razy z rzędu, to byśmy to brali w ciemno.. Oczywiście, chcielibyśmy mieć większość, ale to my jesteśmy zwycięzcami tych wyborów. Czas pokaże, jak to się dalej ułoży- mówi Adam Babuśka, starosta legnicki.
Fot.Jagoda Balicka