Parlamentarne wybory kreują liderów samorządu. Kto na prezydenta Legnicy?
LEGNICA. Wybory parlamentarne za nami. Jednym radość, drugim złość, zgrzytanie zębów lub nawet płacz... Taki jest urok polityki. Wszyscy zgodnie akcentują, że wybory do Sejmu i Senatu to zarazem preludium do wiosennych wyborów samorządowych. Będzie wówczas bój o Sejmik Dolnośląski i potyczki o samorządy w poszczególnych gminach. To samo dotyczy LEGNICY. Tadeusz KRZAKOWSKI kontra...?
Gdyby na bój o Ratusz w Legnicy spojrzeć przez pryzmat wyborów parlamentarnych, jako swojego rodzaju prawybory to ugrupowania polityczne mają ogromny ból głowy...
Platforma Obywatelska do bitwy o Ratusz szykuje Macieja KUPAJA, ale kapitalny wynik wyborczy Aleksandry KRZESZEWSKIEJ nakazywałby w niej upatrywać głównego pretendenta do godności Prezydenta Legnicy. Obserwatorzy samorządowej sceny przez minione lata bez wątpliwości zauważyli, że podczas Sesji RM Krzeszewska wielokrotnie punktowała obóz Krzakowskiego i nie chodziło wyłącznie o nieszczęsną palmiarnię. Ostatnio Krzeszewska w błyskotliwy sposób "pozamiatała" całą gasnącą w oczach tzw. komunikację społeczną Ratusza i jej szefową Ewę Szczecińska-Bedryj.
Jeżeli za pół roku trend wyborczy zostałby utrzymany i do urn poszliby ludzie młodzi i kobiety to szanse Aleksandry KRZESZEWSKIEJ trzeba ocenić w relacjach 60:40 i to już w 1 turze... Czy w takiej sytuacji Maciej KUPAJ byłby liderem listy do Sejmiku? A dlaczego nie...
Pozostałe ugrupowania mają wielki, ale naprawdę wielki problem. Bartek RODAK przymierzany do fotelu prezydenta Legnicy całkowicie przespał wybory parlamentarne nie wykorzystując ich chociażby do autopromocji. W samej Legnicy uzyskał zaledwie 148 głosów poparcia co jest dyskwalifikacją "zawodnika" jeszcze większą niż cykoriada Roberta RACZYŃSKIEGO.
A Prawo i Sprawiedliwość? Młoda wilczyca PiS, czyli Marta WISŁOCKA, przewodnicząca RM w samej Legnicy uzyskała uznanie w oczach zaledwie 299 wyborców. To niczym Rodak-bis. Inny potencjalny kandydat - chociaż sam od co najmniej roku dementuje to - Adam BABUŚKA, starosta legnicki uzyskał w Legnicy poparcie zaledwie 555 wyborców. Mało. Zdesperowany PiS musi jednak wystawić kogoś w wyborach na Prezydenta Legnicy (albo poprzeć T.Krzakowskiego). Wielkie przegrane wyborów: Ewa SZYMAŃSKA i Dorota CZUDOWSKA? Z całym szacunkiem, ale to nie ten kierunek...
Jest - lub raczej mogłaby to być -kandydatka Nowej Lewicy, Kaja FILACZYŃSKA, którą w samej Legnicy poparło 1454 wyborców.
Wyniki parlamentarnych wyborów w mieście Legnica nie pozostawiają złudzeń:
1. Aleksandra KRZESZEWSKA : 3659 głosów poparcia
2. Ewa SZYMAŃSKA : 1355
3. Kaja FILACZYŃSKA : 1454
3. Adam BABUŚKA : 555
4. Marta WISŁOCKA : 299
5. Bartłomiej RODAK : 148
6. Dorota CZUDOWSKA (kandydowała do Senatu) i w Legnicy uzyskała poparcie 16.240 wyborców