Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Jest śledztwo w sprawie wycieku gazu

LEGNICA. Prokuratura Rejonowa w Legnicy wszczęła śledztwo w sprawie sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu mieszkańców w związku z przebudową sieci gazowej przy ul. Karlińskiego w Legnicy.

Jest śledztwo w sprawie wycieku gazu

Przypomnijmy, 19 listopada na ul. Karlińskiego w Legnicy doszło do rozszczelnienia gazociągu i wycieku gazu. Spowodowało to konieczność ewakuacji ok. 40 mieszkańców osiedla, którzy przez kilka godzin -dla własnego bezpieczeństwa- nie mogli wrócić do swoich domów. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Legnicy.

- Prokurator wszczął śledztwo z urzędu, po tym, jak pojawiły się doniesienia medialne o nieprawidłowościach przy realizacji inwestycji. Już wstępne oględziny na miejscu zdarzenia przez prokuratora powzięły wątpliwość, czy rzeczywiście nie doszło do tych nieprawidłowości. W związku z tym zasadne było wszczęcie śledztwa o czyn polegający na sprowadzeniu bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób i mieniu wielkich rozmiarów w postaci wybuchu gazu i pożaru- mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Prokuratura będzie sprawdzać nie tylko prawidłowość realizacji inwestycji (trwa "przekładka" zbyt płytko położonego gazociągu), ale i to, czy prawidłowo zareagowano w chwili, gdy doszło do wycieku gazu.

- Zdaniem prokuratury, na samym początku tego postępowania najistotniejsze było jednoznaczne zbadanie, czy na chwilę obecną nie istnieje już zagrożenie dla mieszkańców. W związku z tym prokurator skierował niezwłocznie wystąpienie do gazowni w Legnicy o przeprowadzenie kontroli właśnie pod takim kątem, a zatem czy na chwilę obecną użytkowanie tej sieci jest bezpieczne oraz czy prowadzona obecnie przebudowa tego gazociągu nie zagraża bezpieczeństwu - dodaje prokurator Lidia Tkaczyszyn.

Kilka dni po tym, jak doszło do rozszczelnienia gazociągu mieszkańcy alarmowali, że z kolei silny wiatr przewrócił metalowe ogrodzenie zabezpieczające inwestycję . Płot runął na nieosłonięty gazociąg.