Ulice Legnicy wyglądają jak szlaki w Tatrach
LEGNICA. "Ulice Legnicy wyglądają jak szlaki w Tatrach" - to tylko jeden z porannych komentarzy legniczan, którzy zastali dziś na drogach iście zimową aurę. Drogowcy zapowiadali, że zima ich nie zaskoczy. Kierowcy widzą to jednak inaczej.
Nad ranem, zwłaszcza na drogach dojazdowych do Legnicy, tworzyły się korki. Kierowcy mocno zwolnili i pokonanie stałej trasy zajęło im dzisiaj znacznie więcej czasu niż zazwyczaj. Tymczasem Zarząd Dróg Miejskich przekonuje, że pługopiaskarki od wielu godzin krążą po Legnicy.
- Służby pracowały również w nocy, a w chwili obecnej trwa usuwanie błota pośniegowego. Sprzęt nadal pracuje na drogach. W tej chwili można go spotkać na ulicy Wrocławskiej. Zachodniej, czy Złotoryjskiej - mówi Łukasz Kuczyński, dyr. Zarządu Dróg Miejskich w Legnicy.
Szef drogowców w Legnicy podkreśla, że zadania nie ułatwia ciągle padający śnieg. Tam, gdzie pługopiaskarka przejechała, po jakimś czasie z powrotem jest warstwa śniegu.
- Miejmy nadzieję, że jak najszybciej uda nam się osiągnąć oczekiwany przez nas standard utrzymania. W związku z ciągłymi opadami ten efekt nie jest jeszcze taki, jak byśmy chcieli. Sprzęt będzie pracował aż do momentu, gdy zapewnimy przejezdność dróg, które są w zimowym utrzymaniu - dodaje dyr. ZDM.
Przypomnijmy, opadów śniegu spodziewać się możemy, zgodnie z zapowiedziami synoptyków, co najmniej do godz. 21.00.