Schwytano nożownika z Legnicy
LEGNICA. Poszło o kobietę. Bartosz Sz. chwycił za nóż i swojemu rywalowi pociął w twarz, a także ugodził go wielokrotnie w klatkę piersiową. Potem uciekł z Legnicy za granicę. Ukrywał się przez kilka miesięcy, ale został namierzony i zatrzymany przez "łowców głów" z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Do dramatycznych scen doszło we wrześniu na ul. Tarnopolskiej w Legnicy. Do mieszkania swojej byłej dziewczyny przyszedł mężczyzna, który chciał z nią porozmawiać. W tym mieszkaniu był Bartosz Sz., który chwycił za nóż i zaatakował mężczyznę, który przyszedł z wizytą.
- W wyniku tego zdarzenia pokrzywdzony odniósł obrażenia w postaci m.in. ran ciętych twarzy i głowy oraz ran kłutych klatki piersiowej. Po tym zdarzeniu podejrzany wyjechał za granicę do jednego z krajów Beneluksu. W związku z brakiem możliwości wykonania z nim czynności śledztwo zostało zawieszone - informuje Radosław Wrębiak, Prokurator Rejonowy w Legnicy.
Za Bartoszem Sz. z Legnicy wystawiono list gończy i europejski nakaz aresztowania.
- Sprawą zainteresowali się funkcjonariusze z tzw. wydziału "łowców głów", czyli Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Na bieżąco analizowali, gdzie Bartosz Sz. może przebywać. W końcu otrzymali informację, że prawdopodobnie na krótki czas może on powrócić do Polski, do Legnicy. Już od momentu przekroczenia granicy mężczyzna był przez nich obserwowany. Udało się go zatrzymać. Bartosz Sz. był bardzo zaskoczony tą sytuacją - mówi prokurator Radosław Wrębiak.
Legniczanin trafił już do tymczasowego aresztu. Do usiłowania zabójstwa się nie przyznaje.
- Bartosz Sz. złożył wyjaśnienia, o których dziś nie będę szerzej informował. Materiał dowodowy jest jednak tak mocny, że niewątpliwie wskazuje, ze podejrzany, używając noża zadał wielokrotnie obrażenia pokrzywdzonemu i - w naszej ocenie - zmierzał do pozbawienia go życia- dodaje szef legnickiej prokuratury.
Bartosz Sz. był wcześniej wielokrotnie karany. Za zarzucany mu czyn grozić mu może kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.