Radni stoczyli bitwę o Centrum Witelona (FOTO)
LEGNICA. - Widzę, że nad salą posiedzeń Rady Miasta unosi się już duch wyborów samorządowych - w pewnym momencie trwającej LXVI sesji RM powiedział głośno prezydent Legnicy Tadeusz KRZAKOWSKI odpierając ataki radnych opozycji.
Zgodnie z naszymi przypuszczeniami Informacja o realizacji inwestycji Centrum Kultury, Nauki i Edukacji Witelona. Koszty budowy, koszty wyposażenia, aneksy, koszty zatrudnienia, przyszłe koszty funkcjonowania wywołała iskrzenie na Sali Rajców. Czy to "duch wyborów" czy może zwykła troska radnych o finanse miasta? Jak zwykle punkt widzenia zależy od miejsce siedzenia danego radnego...
Aleksandra KRZESZEWSKA, rada Koalicji Obywatelskiej: - Jakie są efekt rozmachu inwestycyjnego Legnicy pod rządami Tadeusza Krzakowskiego? Centrum Witelona miało być budowane 3 lata i miało kosztować 20 mln złotych. Budowane jest już 6 lat, doczekała się umowa z wykonawcą 14 aneksów a koszt dobija do 40 mln. A pani prezydent przez 14 minut nie potrafi odpowiedzieć na pytanie kiedy budowa będzie zakończona!
Te słowa radnej Krzeszewskiej były hasłem do ataku na Krzakowskiego. Ataku frontalnego, bo nawet koalicjanci z Prawa i Sprawiedliwość: Joanna Śliwinska - Łokaj ("Ludzie się z nas śmieją") i Andrzej Lorenc nieśmiało w swoich wystąpieniach zarzucali władzom miasta brak nadzoru nad inwestycjami miejskimi, w tym nad Centrum Witelona.
Najpierw ripostowała wiceprezydenta Jadwiga ZIENKIEWICZ, która mocno merytorycznie wyjaśniała okoliczności powstawania aneksów i powody wzrostu kosztów budowy CW. - Budowa Centrum Witelona jest już od kilku miesięcy ZAKOŃCZONA. Koszt prac budowlanych wyniósł dokładnie 32 miliony zł brutto - więc proszę nie kłamać odnośnie kosztów inwestycji - ripostowała Jadwiga ZIENKIEWICZ. - Każdy z 14 zawartych aneksów dotyczących inwestycji ma swoje konkretne uzasadnienie wynikające m.in z uzgodnień z konserwatorem zabytków.
Radni opozycyjni wiedzieli swoje -ekipa prezydenta Krzakowskiego swoje- więc wspomniane iskrzenie przeradzało się w pyskówkę. W końcu duet Aleksandra Krzeszewska-Maciej Kupaj "upomnieli się" o pełnomocnika Prezydenta Legnicy ds. Centrum Witelona czyli Marcina ANDRZEJEWSKIEGO. Pytano o to gdzie formalnie jest zatrudniony? Czy w Urzędzie Miasta czy gdzieś indziej. Ostatecznie okazało się, że na umowę zlecenie w Legnickim Centrum Kultury. Poniosło radnego Arkadiusza BARANOWSKIEGO, który pozwolił sobie na głośną dygresję, że Andrzejewski jest być może zatrudniony w firmie, która wygrała przetarg na robienie naukowych ekspozycji w Centrum Witelona. Prezydent Jadwiga ZIENKIEWICZ upomniała radnego, że jako prawnik powinien zważać na słowa, które wypowiada, bo za to ponosi się odpowiedzialność karną...
Byłoby zbyt nudno gdyby nie radny Piotr NIEMIEC, który posiłkując się swoją wiedzą budowlano architektoniczną stwierdził, że błędem było wydatkowanie 5 mln na zabytkowe poddasze obiektu.- Byłem widziałem, niewiele tam zabytku a poddasze było gotowe do użytkowanie w stanie deweloperskim więc na jego zagospodarowanie nie były potrzebne takie pieniądze. Wystarczyłoby kupić jakieś panele na podłogę i wykładzinę. A tak doczekaliśmy adaptacji poddaszy w cenie 10 tysięcy za metr kwadratowy co jest przejawem rozrzutności i niegospodarności miasta - mówił radny Piotr NIEMIEC.
Ignacy BOCHENEK krótko podsumował "bitwę o Witelona": - Jako legniczanie powinniśmy być dumni z Centrum Witelona. Uratowaliśmy zabytkowy obiekt przed całkowitym zniszczeniem i stworzyliśmy obiekt, którym Legnica będzie mogła się chwalić w całej Polsce. Jednak niektórzy wolą krytykować, jątrzyć byleby nie pochwalić prezydenta Krzakowskiego za upór w dążeniu do realizacji tej inwestycji.
Obiekt udostępniony zostanie w październiku. Centrum Witelona znajdzie się w strukturach Legnickiego Centrum Kultury. Wg prezydenta, tak będzie taniej. Wiadomo już Witelona na siebie nie zarobi. Wiceprezydent Jadwiga Zienkiewicz zdradziła radnym, że wpływy z działalności pokryją ledwie ok. 30 proc. rocznych kosztów. A roczne koszty to blisko 2 mln złotych.
Fot. Zbigniew Jakubowski