Kradli luksusowe auta
LEGNICA. Przyjechali "na robotę" do Legnicy z terenu powiatu lubańskiego. Tym razem złodziejom luksusowych aut nie poszło. Przy próbie kradzieży metodą na tzw. walizkę - wpadli. Teraz 30-latek i jego 17-letni wspólnik staną przed obliczem legnickiego prokuratora.
Legniccy policjanci od kilkunastu dni prowadzili intensywne działania w sprawie kradzieży samochodu marki Mercedes wartego 450 tys. zł i usiłowania kradzieży pojazdu marki BMW X5 o wartości 250 tys zł, do jakich doszło w ostatnim czasie na terenie Legnicy. Mundurowi podjęli właściwy trop i ustalili osoby, które stały za tymi sprawami. Zatrzymanie było tylko kwestią czasu.
- Wczoraj pod osłoną nocy, kiedy dwóch mieszkańców powiatu lubańskiego przyjechało na tzw. robotę do Legnicy, kryminalni wspólnie z policjantami ogniwa wywiadowczego wzmożyli czujność, aby nie dopuścić do kradzieży. Podczas patrolowania ul. Stanisławowskiej w Legnicy policjanci rozpoznali mężczyznę trudniącego się kradzieżami samochodów, który chodził w pobliżu pojazdów, szukając najbardziej odpowiedniego łupu - mówi Jagoda Ekiert z legnickiej policji.
W pobliżu funkcjonariusze zauważyli mężczyznę siedzącego w aucie. Co charakterystyczne, miał plecak założony na klatkę piersiową.
- Podczas zatrzymania 17-latek prosił policjantów, aby byli bardzo delikatni z uwagi na posiadany w plecaku sprzęt o wartości blisko 40 tys. zł. Podczas przeszukania policjanci ujawnili tam urządzenie typu walizka, a w nogach zatrzymanego przewód stanowiący tzw. antenę - dodaje Jagoda Ekiert.
Policjanci zabezpieczyli też telefony, gotówkę, wyciągarki do zamków i stacyjek i tzw. kość służącą do łamania kodu immobilisera.Sprzęt mógł posłużyć do kradzieży samochodów każdego typu: od starszych modeli, po te najbardziej luksusowe.
- Obecnie policjanci sprawdzają, czy zatrzymani mężczyźni nie mieli na swoim koncie innych przestępstw i kradzieży pojazdów na terenie innych powiatów Dolnego Śląska.