J.Śliwińska- Łokaj: Myślę, że wejdę do II tury
LEGNICA. Największe miasta w Polsce, po sondażowych wynikach wiedzą już, czy będzie druga tura wyborów, czy też nie. Joanna Śliwińska - Łokaj, kandydatka Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Legnicy, zaraz po zakończeniu ciszy wyborczej ogłosiła, że jest przekonana, że wchodzi do drugiej tury walki o fotel prezydenta Legnicy.
Euforia zapanowała po tym, jak po godz. 21.00 w telewizyjnej jedynce ogłoszono, że PiS zwycięża w Polsce, jeśli chodzi o sejmiki wojewódzkie.
- To jest nasz pierwszy krok. Idziemy do góry! Przez chwilę mieliśmy małe potknięcie, ale - tak, jak mówiłam na naszej konwencji: jesteśmy jak Rocky Balboa. Otrzepujemy się i idziemy dalej! - mówiła w swoim sztabie Joanna Śliwińska- Łokaj.
Po tych słowach rozbrzmiało gromkie: "Brawo!!!"
Joanna Śliwińska - Łokaj pierwsze sondażowe wyniki odczytuje jako zapowiedź drugiej tury wyborów prezydenckich w Legnicy, rzecz jasna- z jej udziałem.
- Myślę, że jednak wejdę do tej drugiej tury. Idę zadziałać dla Legnicy, muszę ją posprzątać, muszę ją ogarnąć. Kocham to miasto, to jest moje miasto i zrobię tu porządek tak, jak się należy. Legnicy brakuje kobiecej twarzy i kobiecej ręki i estetyki.
Na pytanie, z kim kandydatka PiS stanie w szranki w drugiej turze wyborów prezydenckich, odpowiada:
- Dobre pytanie. Długo myślałam nad tym. Myślę jednak, że z Tadeuszem Krzakowskim, który był mocno niedoszacowany. Pójdę jednak i zawalczę w ringu z każdym. Przeciwnik nie ma dla mnie znaczenia- mówi Joanna Śliwińska- Łokaj.
- Jeszcze jedno pytanie!- zawołał Adam Babuśka, obecny starosta legnicki: - Kto będzie prezydentem Legnicy?
"Joanna, Joanna, Joanna"- skandowali zebrani.
Na wyniki oficjalne trzeba będzie poczekać co najmniej do wtorku. Na nieoficjalne, cząstkowe wyniki wciąż czekamy.