Legniczanie nie chcą "Zielonego Ładu" (FOTO)
LEGNICA. Kilkadziesiąt osób brało udział w happeningu zorganizowanym przez Komitet Wolnych Polaków pod Galerią Piastów. Zdecydowanie więcej osób podpisało się pod petycją w sprawie przeprowadzenie referendum dotyczącemu Zielonego Ładu. - Tylko do godziny 14 zebraliśmy kilkaset podpisów osób przeciwnych wprowadzeniu w Polsce, narzuconego przez Unie Europejską, tzw. Zielonego ładu - mówił Adam WIERZBICKI, rady Rady Miejskiej Legnicy.
Były patriotyczne pieśni, gadżety wskazujące na zagrożenie dla Polskie ze strony Zielonego Ładu, zielone balony itp. Część działaczy niepodległościowych promowała kolejny Rajd Katyński.
- Dlaczego protestujemy? Radykalna polityka klimatyczna UE uderza w rolników oraz inne branże i gałęzie przemysłu takie jak: górnictwo, hutnictwo, branżę transportową, spożywczą, chemiczną i wiele, wiele innych. W przyszłości, bez wątpienia, uderzy ona także w nas, obywateli, np. poprzez ograniczenia związane z samochodami, lotami czy ogrzewaniem domów - mówił Adam WIERZBICKI, legnicki radny. - Rozwiązania wdrażane w ramach Zielonego Ładu przełożą się na podwyżki opłat za prąd i ciepło oraz na nowe podatki za energię, a także na zakaz ogrzewania węglem i gazem. Zielony Ład równa się gigantycznemu opodatkowaniu benzyny, a w następnym kroku będzie oznaczał zakaz sprzedaży aut spalinowych. W ramach unijnej polityki klimatycznej będziemy musieli dostosować budynki do „zeroemisyjności”, a polski przemysł upadnie lub przeniesie się poza granice UE, co może doprowadzić do masowych zwolnień i wzrostu bezrobocia. Zielony Ład, jak podkreślają rolnicy, zniszczy polskie rolnictwo w imię klimatycznej ideologii. Wkrótce możemy mieć również problem z niespotykaną dotąd drożyzną w sklepach spowodowaną przerzuconymi na klienta ogromnymi kosztami „zielonego” transportu. 32 000 złotych – nawet tyle, jak wynika z raportu opracowanego przez Institut Rousseau, za Zielony Ład może zapłacić rocznie każdy pracujący Polak.
Jedna z osób podpisujących petycje w sprawie przeprowadzenie referendum pytana o powód złożenie podpisu odpowiedziała:
- Przyjechaliśmy specjalnie ze Środy Śląskiej, aby zaprotestować. Jutro będziemy protestować we Wrocławiu. Wszyscy, którzy dostali w ostatnim czasie rachunki za prąd, rozumieją już o wiele lepiej skalę tego zjawiska. Ci, którzy dostaną rachunki za gaz, zrozumieją ją jeszcze lepiej. Kolejni zapewne będą właściciele samochodów, potem właściciele domów. Jeśli rządzącym uda się, w imię Zielonego Ładu, zniszczyć rolnictwo, skutki tego odczują wszyscy ci, którzy jedzą. Nie daj Boże, żeby w tej sytuacji spadła na nas jeszcze wojna, o której bardzo często mówią przecież ci sami, którzy chcą, żebyśmy na szali abstrakcyjnej ideologii położyli nie tylko nasz, ogromnym wysiłkiem, wypracowany dobrobyt, ale także bezpieczeństwo żywnościowe czy energetyczne.
Happening mniej lub bardziej dyskretnie zabezpieczali funkcjonariusze policji w nieoznakowanych radiowozach.
Fot. zj