Urologia uratowana!

- W tej chwili oddział funkcjonuje dzięki porozumieniu z ekipą z Warszawy, która przyjeżdża wykonywać zbiegi operacyjne, ale oddział jest dostępny tylko na zasadzie zabiegów planowych. Możemy się natomiast pochwalić światowym poziomem, bo specjaliści ze stolicy wykonali u nas zabiegi, jakich dotąd w Polsce było niewiele. Metodą laparoskopową w technice 3D usunięto raka pęcherza moczowego i od razu odtworzono pęcherz z jelita cienkiego - mówi Andrzej Hap - dyr. ds. lecznictwa w legnickim szpitalu. (pisaliśmy o tym TUTAJ)
By jednak urologia mogła pracować w normalnym trybie potrzebni są specjaliści, którzy będą tu na co dzień dyżurować.
- Udało się nam znaleźć na Dolnym Śląsku lekarzy, którzy będą na oddziale urologicznym pracować. Jeden rozpocznie dyżury już w połowie sierpnia, drugi dołączy we wrześniu. Poszerzy się też zakres pracy oddziału - niebawem skompletujemy sprzęt potrzebny do rozbijania kamieni żółciowych - dodaje Tomasz Kozieł, rzecznik prasowy legnickiego szpitala.
Losy urologii w legnickim szpitalu były w tym roku burzliwe. Z początkiem marca zabrakło specjalistów gotowych do pracy w Legnicy i oddział trzeba było zamknąć na głucho. Pacjentów odsyłano do innych szpitali na Dolnym Śląsku. W maju udało się do współpracy namówić fachowców z Warszawy, którzy do dziś przyjeżdżają na zabiegi planowe. Od połowy sierpnia urologia zacznie pracować w normalnym trybie, czyli przyjmować pacjentów na oddział.