Śmieci nie będą droższe
LEGNICA. Był pożar - podwyżki nie będzie. Mimo, że po lipcowym pożarze sortownia odpadów surowcowych przy ul. Rzeszotarskiej w Legnicy wciąż nie działa, odbiór śmieci odbywa się normalnie. Miasto zapewnia też, że ta sytuacja nie odbije się na portfelu przeciętnego Kowalskiego.
- Chcę uspokoić - nie przewidujemy żadnych zmian opłat dla mieszkańców, natomiast majątek spółki, w tym i sortownia, jest ubezpieczony. Strat materialnych zatem miasto nie poniesie - mówi Jadwiga Zienkiewicz, z-ca prezydenta Legnicy.
Sortownia nie działa, ale miasto odpady segregować musi, by wywiązać się z odgórnie narzuconych wskaźników odzysku odpadów surowcowych. Dlatego LPGK zleciło dwóm zewnętrznym firmom segregację - do czasu, aż sortownia w Legnicy znowu nie ruszy.
- Za odbiór i zagospodarowanie odpadów nasza gmina płaci naszej spółce, czyli LPGK. Spółka zleciła na ten krótki okres wysortowanie odpadów surowcowych i to się wszystko musi zmieścić w rachunkach, które płaci gmina. Nie może być zatem sytuacji, że to się przełoży na wyższą opłatę dla mieszkańców - zapewnia jeszcze raz Jadwiga Zienkiewicz.
Przypomnijmy, pożar wybuchł w legnickiej sortowni odpadów przy ul. Rzeszotarskiej w nocy 30 lipca. Nie wiadomo co było przyczyną pożaru.