Wymiana opon? Do kolejki!
LEGNICA. Pierwsze przymrozki za nami. Kierowcom zdarzało się już rano skrobać szyby. Teraz najwyższa pora, by wymienić opony na zimowe. Wbrew pozorom nie jest to łatwe, bo na ostatnią chwilę zostawia to sobie większość kierowców.
- Polacy uważają, że zimowa opona jest od śniegu. Zimowa opona jest od temperatury, a dopiero potem od śniegu. Człowiek myślący zmienia opony na początku listopada czy na końcu października i jeździ już sobie spokojnie - mówi Michał Minkiewicz, właściciel jednego z warsztatów wulkanizacyjnych w Legnicy. Teraz, by wymienić opony, trzeba mieć na to nie tylko pieniądze, ale i czas. U wulkanizatora... kolejki. - No, niestety, jest dużo aut i się dziś do warsztatu już nie dostanę - mówi jeden z kierowców. - Ja, na szczęście jeszcze tylko jedno koło mam do wymiany i gotowe. Kolejka znośna, ale trzeba swoje odstać - mówi z kolei pani Edyta Tomków. Ruch w warsztacie taki, że trudno spokojnie z pracującymi zamienić zdanie. - Najważniejsza dla bezpieczeństwa jazdy jest opona - nie silnik, drzwi czy szyba. To opona ma styk z ziemią i jeśli nie trzyma mamy potem na drogach te krzyże - podsumowuje właściciel warsztatu.