Drwili z katastrofy, jest dymisja w KGHM
GŁOGÓW/ LUBIN. Comber Babski - czyli tradycyjna zabawa hutnicza organizowana przez należącą do KGHM Hutę Miedzi w Głogowie, choć miała miejsce miesiąc temu, od kilku dni jest opisywana w ogólnopolskich mediach. "Gazeta Polska Codziennie" opisała, że w czasie imprezy zakpiono z katastrofy smoleńskiej.
Na zdjęciach z imprezy widać było panie, które przebrane ze stewardessy trzymają model samolotu z napisem "TU POLEWAJ". To było ewidentne nawiązanie do "Tupolewa", typu samolotu, który rozbił się w Smoleńsku w 2010 roku.
W związku z tą publikacją i burzą wokół drwin z katastrofy pracę stracił dyrektor Huty Miedzi w Głogowie Andrzej Szydło, natomiast sam prezes KGHM Radosław Domagalski-Łabędzki wydał oświadczenie:
"W związku z przebiegiem tradycyjnej zabawy hutniczej, tzw. Combra Babskiego, zorganizowanego 12 maja 2017 r. z okazji Dnia Hutnika przez Hutę Miedzi w Głogowie, Zarząd spółki jednoznacznie potępia wszelkie próby nawiązywania do katastrofy rządowego samolotu pod Smoleńskiem w 2010 roku, w której zginęła polska elita narodowa. Należy je uznać za przejaw braku szacunku i powagi wobec tragedii narodowej.
Ubolewam, że zachowania niektórych uczestniczek wydarzenia stanowiły złamanie podstawowych norm etycznych obowiązujących w naszej firmie. Na takie zachowania nie ma przyzwolenia Zarządu KGHM w związku z czym wyciągnięte zostaną daleko idące konsekwencje personalne. Podjąłem decyzję o odwołaniu ze stanowiska Pana Andrzeja Szydło, Dyrektora Huty Miedzi w Głogowie z dniem 12 czerwca 2017 r.
Dołożymy wszelkich starań, aby zachowania godzące w dobre imię naszej firmy nigdy więcej nie powtórzyły się w Polskiej Miedzi".