Dachował w lesie (FOTO)
LUBIN. Około 22:30 w sobotę, tuż przed tablicą informująca o wjeździe do Lubina od strony Polkowic, miał miejsce groźnie wyglądający wypadek. Na miejsce przyjechały 4 pojazdy straży pożarnej i 4 karetki. Na szczęście nikt nie zginął.
Nie wiadomo jak doszło do wypadku. Ze śladów na poboczu i w lesie wynika, że samochód osobowy, z nieustalonych jeszcze przyczyn, zjechał z jezdni mniej więcej pod kątem 45 stopni, przeorał położony ok. 1,5 metra niżej pas ziemi za przydrożnym rowem i wpadł do lasu. Tam przewrócił się na dach.
Samochodem, na głogowskich numerach, jechało trzech mężczyzn. Strażacy musieli wydobywać ich z samochodu rozcinając karoserię. Jeden z nich miał obrażenia głowy, pozostali byli poobijani i pokrwawieni, ale prawdopodobnie nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Po opatrzeniu na miejscu w karetkach, wszyscy zostali odwiezieni do szpitala w Lubinie.
Policyjna ekipa bada przyczyny wypadku. Ruch na drodze odbywał się prawie normalnie - pojazdy ratunkowe blokowały tylko jeden pas ruchu - jadący w stronę Lubina poruszali się lewym pasem.
{gallery}galeria/wydarzenia/15_07_17_wypadek_pod_Lubinem_Fot_Dariusz_Szymacha{/gallery}