W Lubinie też protestowali pod Sądem
LUBIN. Skromny wymiar miał protest mieszkańców Lubina pod Sądem Rejonowym. Około 20 osób ustawiło zapalone znicze i skandowało hasła. Zapowiadają, że będą protestować do skutku.
O 21 pod Sądem Rejonowym w Lubinie spotkali się mieszkańcy protestujący w sprawie ostatnich prac Sejmu związanych z wymiarem sprawiedliwości.
- Chcemy dotrzeć do każdego mieszkańca Lubina - mówi Bogdan Leszkiewicz, jeden z organizatorów protestu. - Chcemy aby PiS zostawił w spokoju sądy. To jest jedyna rzecz, która może utrzymać polską demokrację. To co robi PiS jest rujnowaniem polskiej demokracji. Jeśli oni od tego nie odstąpią będziemy mieć praktycznie dyktaturę jednego człowieka.
W proteście wzięli udział ludzie o różnych zapatrywaniach politycznych. - Tutaj nie ma podziału na partie, stowarzyszenia czy ugrupowania - powiedział Leszkiewicz. - tutaj jest przekrój całej społeczności Lubina. Widziałem nawet członka PiS-u zapalającego znicz.
Protestujący wzywali do obrony sądów. - Kto jest przeciwko wymiaru sprawiedliwości - pytała głośno jedna z uczestniczek protestu. - Bandyci, mordercy, zboczeńcy, złodzieje, kombinatorzy. Przyzwoici ludzie się go nie boją.
Protestujący zapowiedzieli dalsze demonstracje jeśli uznają, że są potrzebne.
Protestowi przyglądali się policjanci stojący dyskretnie niedaleko miejsca protestu, jednak nie reagowali w żaden sposób.