Kolejny dzień protestów w Lubinie (FOTO)
LUBIN. Frekwencja podczas codziennych protestów pod Sądem Rejonowym w Lubinie nie jest oszałamiająca, ale ciągle rośnie. Dzisiaj ponad 70 osób żądało zawetowania ustaw sądowych. Do protestujących dołączył Piotr Borys, który wrócił z podobnego protestu w Legnicy.
3x veto - tego domagali się zebrani pod sądem w Lubinie. Większość z nich zapaliła przyniesione ze sobą znicze. Przemawiało kilka osób, które wspominało że walczyliśmy o demokracje dawniej i teraz znowu musimy to robić. Piotr Borys odczytał preambułę Konstytucji RP przypominając, że Ustawa Zasadnicza była uchwalona w imieniu wszystkich Polaków.
- Ludzie widzą, co się dzieje w Polsce, widzą, że w setkach miast manifestują ci, którym zależy na obronie demokracji. Dlatego przyszli dzisiaj tutaj, dlatego byli tu przedwczoraj i wczoraj i dlatego przyjdą zapewne jutro - powiedział Piotr Borys, był europarlamentarzysta. - Ta ilość osób, jak na Lubin, który nie jest aktywny obywatelsko, w momencie kiedy prezydent Raczyński bardziej sprzyja PiS-owi i nie jest tak zaangażowany jak choćby prezydenci Jeleniej Góry i Poznania, to i tak uważam dużo. Ludzie przychodzą, palą świeczki od kilku dni, przemawiają, protestują. To jest od 28 lat drugi moment kiedy są tak masowe protesty. Pierwszy to był Czarny Protest Kobiet. Wydawałoby się, że sądownictwo nikogo nie interesuje, jednak są to fundamenty prawa.
Protest przebiegał spokojnie i bez żadnych ekscesów. Przyglądał mu się patrol Policji, w żaden sposób nie interweniując.
Protesty przed lubińskim sądem mają trwać nadal. uczestnicy zapowiadają, że będą przychodzić tutaj aż do skutku, każdego dnia o 21.00.
{gallery}galeria/wydarzenia/protest_pod_Sadem_w_Lubinie_23_07_17_Fot_Dariusz_Szymacha{/gallery}