Bezpartyjni mają swojego kandydata na wójta gminy Lubin
LUBIN. Podczas krótkiej konferencji prasowej zaprezentował się kandydat na wójta w gminie Lubin – Marcin Białkowski. Wystartuje z listy Bezpartyjnych Samorządowców.
Według kandydata tylko bezpartyjność gwarantuje rzetelną pracę na rzecz samorządu – partyjna władza sterowana jest centralnie z Warszawy. Kandydat ubolewał nad tym, że obecny wójt Tadeusz Kielan zaprzestał „z niezrozumiałych powodów” współpracy z jego ugrupowaniem i związał się z partią polityczną. (Przypomnijmy, że Tadeuszowi Kielanowi poparcia udzielił Krzysztof Kubów – kandydat na prezydenta Lubina z listy PiS).
- Od wielu lat jestem samorządowcem, obecnie wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej w Lubinie i wiem, że tylko współpraca samorządowców może dać wymierne efekty - powiedział Marcin Białkowski. - Tak, byłem kiedyś w partii, w Prawie i Sprawiedliwości i wiem jak to jest. Wiem, że partie najpierw podnoszą podatki, drudzy mówią że je zniosą, potem jak dojdą do władzy to się okazuje że się nie da.
Kandydat przekonywał by go poprzeć i by udało się w gminie Lubin odnieść taki sukces jak w gminie Ścinawa. Przedstawił kilka punktów swojego programu.
- Po pierwsze jest to pozyskiwanie środków zewnętrznych w tym unijnych, na budowę dróg, kanalizacji, ścieżek rowerowych, chodników i gazu tam gdzie tego nie ma. Po drugie – chcemy stworzyć budżet obywatelski. Chcemy żeby sołectwa decydowały o tym co im najbardziej potrzebne. Po trzecie – chcemy rozwijać przedsiębiorczość w gminie. Np. dotacje dla przedszkoli, żłobków w naszej gminie. Chcemy, żeby nie było więcej podziałów między gminą Lubin a miastem Lubin. Żeby młodzież mogła korzystać i chodzić do szkół jakich chce. I po czwarte chcemy żeby gmina Lubin współpracowała z Uniwersytetem Senioralnym, żeby seniorzy z gminy mogli korzystać jak seniorzy z Lubina ze wszystkich rzeczy, które są na terenie miasta: kino, teatr, baseny.
Kandydat zapowiedział, że jego pierwszą decyzją jako wójta będzie likwidacja składowiska w Kłopotowie. Twierdzi, że ma zapewnienie prezydenta miasta i starosty powiatu, że razem, wspólnie to zlikwidują.
Kandydat odpowiadając na pytanie stwierdził, że jest przeciwny połączeniu gminy Lubin i miasta Lubin.