Krzysztof Kubów odpowiada na Wasze pytania
LUBIN. Za nami kolejna tura cyklu "Zadaj pytanie kandydatowi". Prezentujemy pytania od Państwa, które za naszym pośrednictwem przekazaliśmy kandydatowi na prezydenta Lubina Krzysztofowi Kubów. Dziś prezentujemy odpowiedzi.
Pytanie nr 6
Piotr Borys, kandydat do Sejmiku chce połączyć w jeden organizm Zagłębie Lubin z RCS-em i innymi sekcjami sportowymi. Co Pan na to?
Odpowiedź:
Nie wiem co kieruje pomysłami Piotra Borysa. RCS jest spółką miejską, a kluby są najczęściej stowarzyszeniami. Połączenie wprowadzi zamieszanie a nie wpłynie na wyniki sportowe. Ja mam zupełnie inne priorytety. Chcę by życie w Lubinie było tańsze. Kocham sport i zadbam również o to by Lubin był znowu Miastem Mistrzów. Ale zrobię to w zupełnie inny sposób niż Piotr Borys.
Pytanie nr 5
Czy jest Pan coś w stanie zrobić, by w końcu nie śmierdziało w Lubinie?
Odpowiedź:
Jestem mieszkańcem Przylesia gdzie śmierdzi najbardziej. Wszyscy do mnie przychodzą z tym problemem. Presja stała się tak duża, że mocno wpłynęła na moją decyzję o kandydowaniu na prezydenta Lubina. Gdy zostanę wybrany na ten urząd to pierwsza moja decyzja będzie dotyczyła zamknięcia składowiska odpadów i budowa nowej kwatery z daleka od Lubina.
Pytanie nr 4
Panie Krzysztofie, czy drogi wewnętrzne będą w końcu naprawiane a nie łatane?
Odpowiedź:
Na drogach osiedlowych widać zaniedbania od dziesięcioleci. Obecna władza woli remontować drogi w doskonałym stanie ale w centrum miasta, zamiast wziąć się za gruntowną naprawę dróg osiedlowych. Ja jestem inny niż Robert Raczyński. Mam inne priorytety. Dla mnie małe osiedlowe drogi też są ważne. Od pierwszych miesięcy mojej kadencji będę budował nawierzchnie na drogach osiedlowych tam gdzie ich jeszcze nie ma i remontował te zaniedbane budując przy nich parkingi. To dla mnie bardzo ważne.
Pytanie nr 3
W sytuacji kiedy zostanie Pan prezydentem Lubina, powstanie „Raport Otwarcia” ujawniający sytuację finansową Lubina?
Odpowiedź:
- Tak, raport jest niezbędny. W mojej ocenie Lubin nie jest zarządzany gospodarnie. Np. wodociągi miejskie. Okazuje się że firma zamiast inwestować w infrastrukturę corocznie udziela ogromnych bezzwrotnych dotacji, hojnie sponsoruje wielusettysięczne kwoty, a inwestycje to zamiast przede wszystkim budowa nowej kanalizacji, buduje się na kredyt halę tenisową. Jeszcze gorzej jest z gospodarką odpadami. Mieszkańcy płacą wysokie stawki w regionie, a miasto tonie w długach. Takie otwarcie jest moim zdaniem konieczne.
Pytanie nr 2
Czy będzie utrzymana tzw. Komunikacja miejska i czy poznamy rzeczywiste koszty tej darmówki?
Odpowiedź:
Zdecydowanie tak. Chcę, by życie w Lubinie było tanie. Dlatego też utrzymam bezpłatne przejazdy autobusami miejskimi. Pomysł się sprawdził i przyjmują go też inne miasta. Jednocześnie obniżę cenę za wodę i wywóz śmieci, za które mieszkańcy dzisiaj przepłacają. Zweryfikuję też czy za bezpłatnymi przejazdami nie kryje się niegospodarność. Jeże coś takiego istnieje to zmienię to. Cenie uczciwość i oszczędność, dlatego miasto gdy zostanę wybrany na prezydenta będzie zarządzane oszczędnie i gospodarnie, a życie w Lubinie będzie tańsze.
Pytanie nr 1
Czy jako prezydent Miasta poprawi Pan relacje Lubina z KGHM?
Odpowiedź:
Ja to już robię choć nie jestem prezydentem miasta. Jako parlamentarzysta zadbałem by znalazły się ustawowe zapisy chroniące KGHM przed wrogim przejęciem. Wiem jaki potencjał ma miasto i jaki KGHM. To że niema współpracy, to tragedia tego miejsca. Kiedyś Lubin był miastem najnowocześniejszym i wyróżniał się pod każdym względem. Gdy obecny prezydent doszedł do władzy, tej współpracy nie widać.. Nie mamy nic więcej niż sąsiedzi. Muszę to zmienić, a współpraca z KGHM Poska Miedź S.A. będzie dla mnie najważniejsza.