Na złodziejskim szlaku z tamburynem w dłoniach
LUBIN. Lubińscy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami SPPP Legnica zatrzymali 7 osób w wieku od 15 do 41 lat, podejrzanych o kradzieże na terenie galerii handlowej w Lubinie. Jak ustalili policjanci grupa ta kradła markową odzież, posługując się przyrządem do odcinania zabezpieczeń. Skradzione rzeczy przenosili do zaparkowanego samochodu. Funkcjonariusze zabezpieczyli również pojazd, którym poruszali się obcokrajowcy. Ujawniono w nim telefony komórkowe, buty i odzież. Sześć osób zatrzymanych trafiło do policyjnego aresztu, a 15- latek do Policyjnej Izby Dziecka. Wszyscy usłyszeli już zarzuty. Za swoje czyny odpowiedzą przed sądem.
Do interwencji doszło w poniedziałek 1 października br. po godzinie 15.00. Lubińskich policjantów powiadomił personel jednego ze sklepów w galerii handlowej, iż doszło do kradzieży markowej odzieży, podczas której ochrona ujęła 2 sprawców.
W trakcie interwencji do funkcjonariuszy podeszła pracownica innego sklepu zgłaszając dokonanie kradzieży w jej sklepie przez grupę osób prawdopodobnie pochodzenia romskiego. Dzięki opisowi sprawców przez personel i ochronę, policjanci trzech kolejnych złodziei zatrzymali na terenie galerii po bezpośrednim pościgu. Pięć osób podejrzanych zostało przewiezionych do jednostki policji.
W trakcie wykonywania czynności na terenie komendy, do budynku weszły dwie osoby narodowości romskiej, które zostały rozpoznane przez kierownika sklepu, jako pozostali sprawcy kradzieży. Zostali zatrzymani w policyjnym areszcie.
Policjanci szczegółowo wyjaśniają okoliczności całej sprawy. Oprócz rzeczy skradzionych na terenie galerii, policjanci zabezpieczyli także samochód marki Audi, którym poruszali się sprawcy. W pojeździe tym funkcjonariusze ujawnili kilkanaście markowych perfum, telefonów komórkowych i odzieży. Funkcjonariusze ustalają czy na terenie innych miast nie doszło do kradzieży tych przedmiotów.
Wszystkie zatrzymane osoby usłyszały już zarzuty. Będą za swoje czyny odpowiadać przed sądem. O losie 15-latka natomiast zdecyduje sąd rodzinny.