Barwy wyborczej kampanii... Przyganiał kocioł garnkowi!
LUBIN. Kampania wyborcza trwa. Kandydaci obiecują coraz więcej. Niektórzy nawet rozwiązanie spraw, z którymi do tej pory nie dały sobie rady prokuratura, Starostwo Powiatowe i gmina, mimo iż sami nie potrafią sobie poradzić z podobnymi chociaż znacznie prostszymi sprawami. Konkretnie chodzi o składowisko odpadów w Kłopotowie. I konkretnie o jednego kandydata – Marcina Białkowskiego.
Tenże kandydat upodobał sobie atakowanie obecnego wójta gminy Lubin, Tadeusza Kielana za istnienie składowiska odpadów w Kłopotowie. To właśnie wójt ma ponosić całą winę, za to, że składowisko istnieje. Białkowski całkowicie lekceważy wieloletnia walkę z tym składowiskiem prowadzoną przez Starostwo Powiatowe, WIOŚ, gminę Lubin czy prokuraturę. Grzmi, że Kielan czeka nie wiadomo na co, a popierający go w wyborach poseł Krzysztof Kubów nic nie robi by składowisko zlikwidować. Wszyscy wokół są winni i nie robią niczego by usunąć odpady. Zapowiada, że współpracując ze Starostwem ( tak jakby obecny wójt nie współpracował) szybko zlikwiduje wysypisko w Kłopotowie. Pan Białkowski może i wie co mówi, że składowisko może szybko zlikwidować. W końcu jest fachowcem od organizacji odzysku i recyklingu. Skąd ten wniosek? Niewiele osób wie, że kandydat na wójta gminy Lubin, radny Rady Miejskiej w Lubinie jest prezesem zarządu jednej z firm w Ścinawie.
Firma ta nazywa się MW Organizacja Odzysku i Recyklingu Sp. z o.o. Ma siedzibę przy ul. Witosa 8 w Ścinawie i tam tez znajduje się… składowisko odpadów. Przez jakiś czas firma była postawiona w stan upadłości jednak sąd umorzył postępowanie w tej sprawie gdyż… wartość majątku firmy nie gwarantowała pokrycia kosztów postępowania upadłościowego. Według dostępnych raportów firma ma zaległości wobec Urzędu Skarbowego. Krążą słuchy, że jest także zadłużona wobec Gminy Ścinawa jednak tego nie udało się potwierdzić. Oczywiście o takie potwierdzenie wystąpimy. Teren firmy jest zaśmiecony: pokrywają go różnego rodzaju odpady: opony, plastiki, bliżej nierozpoznawalne pakunki. Misz masz całkowity. Budynki po byłej Gminnej Spółdzielni niszczeją, a firma praktycznie nie prowadzi działalności.
Właścicielem firmy MW Organizacja Odzysku i Recyklingu Sp. z o.o. w 100% jest spółka prawa cypryjskiego o dźwięcznej nazwie Benkara Trading Ltd. Marcin Białkowski jest prezesem firmy od maja 2014 roku. Przez ten czas nie poradził sobie z zaprowadzeniem porządku na terenie firmy i w zarządzaniu firmą. Jednak każe wyborcom wierzyć w to, że jest dla nich mężem opatrznościowym i kiedy tylko skinie ręką problem śmieci w Kłopotowie zniknie. Tylko co z nimi się stanie? Złosliwi mówią, że… pojawią się w … Ścinawie?
A swoją drogą, przez cztery minione lata, Białkowski jest prezesem zarządu MW Organizacja Odzysku i Recykling Sp.z o.o. jednak tego faktu nie można dostrzec w składanych przez niego oświadczeniach majątkowych. A taki obowiązek istnieje. Nawet jeśli nie osiąga się z tego tytułu żadnych dochodów. O czym Białkowski wie gdyż podaje w oświadczeniach zatrudnienie jako prezes zarządu w firmie Capital Concept Sp. z o.o. i dochód z tego tytułu w wysokości 0 zł. Dlaczego wobec tego „zapomniał” o ścinawskiej firmie? Pozostaje to już jego tajemnicą.