Zabiła swoje dzieci. Wyrok za miesiąc
LEGNICA/LUBIN. Matka, która zabiła dwoje swoich dzieci, miała dziś w Sądzie Okręgowym w Legnicy usłyszeć, jaka kara ją za to spotka. Wyrok jednak nie zapadł, bo sąd rozważa zmianę kwalifikacji czynu.
Przypomnijmy, sprawa dotyczy tragedii, która rozegrała się 23 stycznia br. w jednym z mieszkań przy ul. Cedrowej w Lubinie. 32-letnia Natalia W. zaatakowała nożem swoje córki, a potem podjęła próbę samobójczą.
Kiedy partner kobiety, a ojciec jednej z dziewczynek, wrócił z pracy, nie mógł się dostać do domu. Dopiero w asyście policji i pracownika MOPS-u udało się wejść do środka. 13-miesięczna dziewczynka już nie żyła, a jej 12-letnia siostra w krytycznym stanie trafiła od szpitala, gdzie zmarła.
Prokurator oskarżył Natalię W. o podwójne morderstwo. Dziś kobieta miała usłyszeć wyrok.
- Niewątpliwego rozważenia przez sąd, przed wyrokowaniem, będzie wymagało to, czy rzeczywiście to zachowanie może być potraktowane jako jeden czyn, czy jako dwa czyny popełnione jeden po drugim, w krótkim odstępie czasu - mówił sędzia Witold Wojtyło, przewodniczący składu orzekającego.
- Finalnie sprowadza się to do tego, że - jeżeli sąd podejmie taką decyzję -ten czyn może zostać ujęty w dwóch punktach w wyroku. Nie zmienia to natomiast zasadniczo całego obrazu sytuacji i zagrożenia karą, gdzie górnym zagrożeniem jest dożywotnie pozbawienie wolności dla oskarżonej - mówi prokurator Włodzimierz Hładyk.
Dożywocia właśnie domaga się prokurator, z zastrzeżeniem, że Natalia W. mogłaby ubiegać się o wcześniejsze, warunkowe zwolnienie z więzienia dopiero po upływie 35 lat.