10 lat za zabójstwo i ukrycie zwłok w wersalce
LUBIN. 3 marca 2016 r. zapadł wyrok skazujący na 10 lat pozbawienia wolności mężczyznę, który w Ścinawie zabił swojego kolegę, a zwłoki ukrył w wersalce. Akt oskarżenia w tej sprawie skierowała w listopadzie ubiegłego roku Prokuratura Rejonowa w Lubinie.
W czasie jednej z kłótni Grzegorz D. chwycił nóż i ugodził pokrzywdzonego dwukrotnie w klatkę piersiową. Jeden z ciosów przebił płuco doprowadzając do masywnego krwotoku wewnętrznego i zewnętrznego, co w krótkim czasie spowodowało jego śmierć. Grzegorz D. przerażony tym co zrobił ukrył ciało kolegi w wersalce. Przykrył je workami na śmieci. Po zabójstwie do mieszkania wracał tylko na noc. Zazwyczaj był pijany. Znajomym mówił, że pokrzywdzony wyjechał do brata. - Grzegorz D. usłyszał zarzut zabójstwa. Przyznał się do popełnienia przestępstwa i złożył obszerne wyjaśnienia. Grzegorzowi D. za zabójstwo kolegi w zamiarze bezpośrednim grozi kara od 8 do 15 lat pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności lub nawet dożywotniego pozbawienia wolności - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. 3 marca br. zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał Grzegorza D. na 10 lat pozbawienia wolności. Jako okoliczność łagodzącą podano częstą agresję pokrzywdzonego.
Zwłoki 62-letniego pokrzywdzonego ukryte w wersalce 15 stycznia 2015 r. znaleźli sąsiedzi zaniepokojeni jego długą nieobecnością. Ustalono, że mężczyznę w okresie od 30 grudnia 2014 r. do 15 stycznia 2015 r. zabił 42-letni współlokator Grzegorz D., który od około 3 lat zamieszkiwał wraz z denatem. Obaj mężczyźni nadużywali alkoholu. Często się po nim kłócili. Dochodziło między nimi do awantur i rękoczynów. Agresywny był zwłaszcza pokrzywdzony, który często bił Grzegorza D. laską.
Ponieważ prokurator wnioskował o wymierzenie kary 15 lat więzienia zwrócił się o pisemne uzasadnienie wyroku. Po zapoznaniu się z argumentacją sądu zdecyduje, czy zaskarżyć wyrok.