Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Na Pikniku w Lubinie, jak w puszce z sardynkami (FOTO)

LUBIN. Tyle ciekawych rzeczy do obejrzenia, a warunki kiepskie - mówili podczas pikniku wojskowego z okazji święta niepodległości  lubinianie. Żołnierze z Świętoszowa i Bolesławca mieli mało miejsca na rozstawienie swoich pojazdów. Chwilami przeciśnięcie się wśród zaciekawionego tłumu zakrawało na cud. Matki z wózkami miały naprawdę trudne zadanie. Wśród lubinian krążyło jedno pytanie - dlaczego nie na błoniach, jak kiedyś?

Na Pikniku w Lubinie, jak w puszce z sardynkami (FOTO)

Pojazdy wojskowe zawsze wzbudzają ciekawość, a święto niepodległości od lat jest okazją, by przyjrzeć im się z bliska. Tym razem lubinianie mieli jednak mniej komfortu, by podziwiać wojskowe maszyny.

- Jest tak ciasno, że nie ma jak przejść. O wiele lepiej było, gdy ta impreza była na błoniach. Łatwo zgubić tu dziecko - skarżyła się lubinianka. - W niektórych miejscach jest jak w przysłowiowej puszce z sardynkami - dodawał inny mieszkaniec Lubina, przeciskając się w tłumie wraz synem. 

Problemem nie były  ilości mieszkańców, którzy przyszli obejrzeć wojskowy sprzęt, ale miejsce, w którym zorganizowano imprezę, czyli tereny obok hali RCS. Na pojazdy wojskowe wyznaczony został bardzo mały teren. Resztę zajęła scena oraz ustawione punkty gastronomiczne.

- Rok temu też tu byliśmy, ale było mniej maszyn i stały szerzej rozstawione. W tym roku jest tragedia. Zdecydowanie lepiej było na błoniach. Tam nie trzeba było uważać, by kogoś nie rozdeptać - dodawał na koniec pan Zbigniew.

  {gallery}galeria/wydarzenia/11-11-19-piknik-wojskowy-lubin{/gallery}

Powiązane wpisy