Odpowie za stalking w warunkach recydywy
LUBIN. Prokuratura Rejonowa w Lubinie oskarżyła 31-latka z Wejherowa o nękanie swojej byłej partnerki. Mężczyzna w związku ze sprawą był tymczasowo aresztowany, a kobieta czasowo korzystała z policyjnej ochrony. Ponieważ przestępstwa dopuścił się w warunkach recydywy grozi mu kara do 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi F. trafił do sądu w Lubinie 20 marca 2016 r.
Oskarżony i pokrzywdzona pochodząca z Rudnej na Dolnym Śląsku przez pewien czas przebywali razem w Norwegii, gdzie byli parą. Kobieta nie chciała kontynuować znajomości i na początku marca 2015 r. wróciła do Polski. Były partner tego nie akceptował. Od tamtej pory zaczął ją nękać telefonami, a na początku marca 2015 r. przyjechał do miejsca zamieszkania pokrzywdzonej i tam groził jej popełnieniem przestępstwa. Kobieta przerażona natychmiast powiadomiła Policję.
8 marca 2015 r. ww. usłyszał zarzut grożenia kobiecie pozbawieniem życia. Prokurator zastosował wobec ww. środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej oraz kontaktowania się z nią. Krzysztof F. po zwolnieniu trafił do zakładu karnego, gdzie odbywał zastępczą karę pozbawienia wolności. Po uregulowaniu należności opuścił więzienie i wyjechał.
Od tamtej pory wielokrotnie wysyłał kobiecie niechciane SMS-y oraz za pośrednictwem komunikatora społecznościowego - Facebook Messangera - wiadomości i zdjęcia. W połowie kwietnia 2015 r. ponownie przyjechał do Polski. W nocy zaczaił się pod domem kobiety, obserwował ją i jej domowników przez okno. Następnego dnia powiadomił o tym pokrzywdzoną przy pomocy komunikatora wysyłając jednocześnie kilkadziesiąt wiadomości, w których uporczywie wyznawał uczucie i chęć bycia razem.
Kobieta 17 kwietnia 2015 r. zgłosiła się do prokuratora, który tego samego dnia zlecił Policji objęcie pokrzywdzonej ochroną. Podejrzanemu uzupełniono zarzuty o nękanie i wszczęto jego poszukiwania. Wdrożona ochrona świadka trwała przez kilka tygodni – do czasu rezygnacji przez zainteresowaną.
Jak ustalono Krzysztof F. ponownie wyjechał zagranicę. Zatrzymano go na lotnisku 12 września 2015 r., gdy przyleciał do Polski. Wówczas prokurator skierował do sądu wniosek o areszt uzasadniając go obawą ukrywania się przed organami ścigania oraz wysokim prawdopodobieństwem ponownego popełnienia przestępstwa, albowiem ustalono, że Krzysztof F. był już wcześniej karany za przestępstwo podobne na karę łączną 10 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbywał w okresie do kwietnia 2010 r. Sąd areszt zastosował. Przy wniosku o jego przedłużenie nie został on już jednak uwzględniony i 12 grudnia 2015 r. podejrzany opuścił areszt. Od końca sierpnia 2015 r. zaprzestał kontaktów z pokrzywdzoną. Ustalono, że ww. związał się z inną kobietą.
- Krzysztof F. został oskarżony o to, że w okresie od marca do sierpnia 2015 r. nie tylko groził pokrzywdzonej, ale także wysyłając jej niechciane komunikaty wzbudził u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia oraz istotnie naruszył jej prywatność (stalking). Za przestępstwo takie grozi kara w wymiarze od 1 miesiąca do 3 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na recydywę Krzysztofowi F. grozi kara w górnej granicy zwiększona o połowę, co oznacza 4 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Sprawę rozstrzygnie Sąd rejonowy w Lubinie - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.