Na meczu spokojnie - po meczu zadyma
LUBIN. Tym razem podczas meczu kibice Zagłębia i Piasta zachowywali się spokojnie - nie było żadnych rac ani petard, o dziwo prawie nie było wulgaryzmów. Dopiero po meczu kibice gości dali upust frustracji i starli się z policją.
Stadion już dawno opustoszał, zakończyła się konferencja prasowa a kibice Piasta wciąż byli niespokojni i w miarę upływu czasu coraz bardziej agresywni. "Dwa do zera to za mało żeby Piasta zabolało" - śpiewali kibice gości podczas pierwszej połowy. Jednak cztery stracone bramki musiały ich mocno zaboleć gdyż po meczu najpierw zaczęli policjantów zabezpieczających mecz wyzywać a później zaatakowali ich m.in. kamieniami.
Jeden z funkcjonariuszy odniósł niegroźną ranę nogi. Kibice zostali skierowani do czekających na nich autobusów - policja ubrana w ochronne kaski i chroniąca się tarczami została obrzucona kamieniami. Przez moment w użyciu była nawet armatka wodna. Trzech kibiców zostało zatrzymanych - jeden gdyż przeszedł przez ogrodzenie a dwóch w związku z atakami kamieniami na policjantów. Odpowiedzą oni przed sądem w trybie przyspieszonym.