Radni za połączeniem samorządowych jednostek kultury
RUDNA. Podczas XXII Sesji Rady Gminy radni podjęli uchwałę wyrażającą zamiar połączenia samorządowych jednostek kultury: Centrum Kultury w Rudnej z Chobieńskim Ośrodkiem Kultury. Powstałoby Centrum Kultury Gminy Rudna z zamiejscowym oddziałem w Chobieni. "Za" połączeniem jednostek kultury było 6 radnych, troje wstrzymało się od oddania głosu a czterech było przeciw. W sesji udział wzięło 13 radnych( nieobecni Tomasz Glazer i Marzena Smulska - przyp.red.).
Według władz gminy, połączenie obu placówek obniży koszty utrzymania instytucji oraz uprości zarządzanie. Zmiany organizacyjne mają podnieść jakość świadczonych usług na rzecz mieszkańców. Wbrew obawom nie zostanie również ograniczony dostęp do oferty kulturalnej.
Przed podjęciem uchwały w powyższej sprawy radny Jan Kozak zgłosił formalny wniosek aby głosowanie nad projektem uchwały nie było poprzedzone dyskusją. Postanowiono jednak , że dyskusja być powinna ale jedynym radnym, który zabrał głos był Robert Roskosz, który apelował aby nie podejmować tej uchwały w obawie przed dostępnością projektów kulturalnych dla wszystkich mieszkańców gminy i poziomem oferowanych działań kulturalnych. Jednak bezwzględną większością głosów uchwała została przyjęta.
Wnioskodawca uchwały i pomysłodawca projektu połączenia samorządowych jednostek kultury wójt Adrian WOŁKOWSKI kilka dni wcześniej tak uzasadniał swoją inicjatywę uchwałodawczą:
- Zależy nam na zbudowaniu lepszej oferty dla mieszkańców gminy Rudna. Kultura jest jedna i musi się rozwijać bez podziału na Rudna i Chobienię. Przede wszystkim chodzi o usprawnienie funkcjonowania i ujednolicenie oferty, dostosowanie jej do indywidualnych potrzeb mieszkańców oraz organizację dużych projektów, imprez o charakterze gminnym i rzecz jasna atrakcyjność oferty kulturalnej - deklarował wójt Adrian WOŁKOWSKI.
Wygląda na to, że gmina Rudna w dużym stopniu poszła tropem pobliskich... Polkowic. Tam kilka miesięcy temu połączono Polkowickie Centrum Animacji z Wiejskim Ośrodkiem Kultury w Sobinie co wyszło zdecydowanie na dobre polkowickiej kulturze.