32 drzewa w Parku Leśnym musiały być wycięte
LUBIN. Muzeum Historyczne, zarządzające Parkiem Leśnym w Lubinie tłumaczy, że wycinka drzew, jaka miała miejsce w okolicy bunkrów była konieczna. Usunięto 32 drzewa, które zdaniem dendrologa wymagały wycinki. Ich stan zagrażał przechodniom. W ich miejsce wsadzono już nowe rośliny.
Uwagę pracowników Parku leśnego w Lubinie zwróciły dźwięki, jakie wydawały drzewa. Mogło to oznaczać, że są już od środka osłabione i stanowią zagrożenie dla przechodniów. Jeszcze przed 1 marca, czyli czasem, gdy jest zakaz wycinki ze względu na czas lęgu ptaków, usunięto te drzewa, które zdaniem dendrologa wymagały wycinki.
- Zaprosiliśmy dendrologa, by zrobił oględziny całego sektora. Po przebadaniu był w stanie wyodrębnić drzewa, które faktycznie mogły obsypać się wielkimi gałęziami w każdym momencie na ścieżki i na chodzących tam ludzi - wyjaśnia Olga Spiak, spec. ds. promocji i kontaktu z mediami, Muzeum Historyczne w Lubinie.
W konsekwencji usunięto 32 drzewa. Nowe posadzono w ilości 1:1.