Ścinawa płaci terminowo, urzędnik powiatu uważa inaczej?
ŚCINAWA. Spore oburzenie u mieszkańców gminy Ścinawa wywołuje jakość dróg zarządzanych i utrzymywanych przez powiat lubiński, które są w fatalnym stanie. Wystarczy przejechać się z Wielowsi do Ścinawy, z Niemstowa przez Parszowice do Zaborowa, ze Ścinawy do Tymowej, czy przez Dąbrowę Dolną i Środkową, żeby stwierdzić ten smutny fakt. W dodatku doraźne łatanie licznych dziur po zimie prowadzone jest z opóźnianiem, np. w minionym roku powiatówki remontowano w wakacje! Tymczasem odpowiedzialny w starostwie za drogi i transport dyrektor Tomasz Rosik kolejny raz wypomina Gminie Ścinawa, że powiat „kredytuje” funkcjonowanie linii autobusowej 112 i przewóz jej mieszkańców- choć ścinawski samorząd sam za niego płaci, pomimo, że z komunikacji korzystają mieszkańcy całego powiatu. Szkoda, że urzędnik nie do końca zna zapisy umów zawartych pomiędzy jednostkami, inaczej nie pozwalałby sobie na takie komentarze, tym bardziej, że sam powierzone zadania realizuje w dość opieszały sposób. Czy dyrektor Rosik wypowiada się za zarząd, w tym za wicestarostę Władysława Siwaka, oraz innych radnych powiatowych reprezentujących Ścinawę?
– Sytuacja wygląda tak, że gmina Ścinawa zalega nam już z płatnościami za ostatnie trzy miesiące – dziennikarzom redakcji Wiadomości Lubińskich 15 marca br. powiedział Tomasz Rosik z lubińskiego starostwa.
– Źle świadczy to o urzędniku, który albo nie zna zapisów umowy, albo próbuje wywrzeć presję na jednej ze stron. Pytanie: w czyim imieniu występuje? We wspomnianej umowie nr IR.25/2021 znalazł się zapis o kolejnych transzach dotacji celowej, z przeznaczeniem na transport publiczny. Termin pierwszej raty upływał 31 marca! Więc o jakich zaległościach mówił dyrektor Rosik skoro środki z budżetu ścinawskiego samorządu przelane zostały na wskazany numer konta zgodnie z umową? Na dzisiaj fundusze, w oczekiwanej przez naszych partnerów kwocie, są zabezpieczone do połowy lipca br. – komentuje burmistrz Ścinawy Krystian Kosztyła.
Cała treść umowy nr IR.25/2021 wraz z aneksem- plik pdf do pobrania (źródło: UMiG Ścinawa).
W tym samym artykule, pt. „Ścinawa może utracić połączenie z Lubinem?” (https://www.lubin.pl/scinawa-moze-utracic-polaczenie-z-lubinem/ ), dyrektor Rosik stwierdza, że ścinawski samorząd nie będzie w stanie zrealizować zapisów umowy, bo zabezpieczył na ten cel zbyt małą sumę w budżecie. Skąd Ścinawa weźmie brakujące środki na organizację transportu do końca roku? W rezerwie ma m.in. 100 tys. zł, jest to część zeszłorocznej dotacji, wynoszącej łącznie 850 tys. zł, której powiat nie wykorzystał i zwrócił na konto gminy. Ponadto zgonie z rozstrzygniętym przetargiem i pisemną informacją ze starostwa, koszty w nowym okresie, czyli od lipca br. mają być niższe o blisko 40 %. Ścinawski samorząd zamierza również wystąpić do powiatu, jako organizatora transportu, a także gmin, przez które przebiega trasa o partycypowanie w kosztach, skoro z autobusów linii 112 korzystają mieszkańcy nie tylko Ścinawy, ale całego powiatu.
Pismo potwierdzające niewykorzystanie przez powiat dotacji (źródło: UMiG Ścinawa).
– Powiat już wielokrotnie w latach 2017-2021 „kredytował” funkcjonowanie linii 112 w związku z opóźnieniami w przekazywaniu środków przez gminę Ścinawa, a w latach 2018-2019 wydatkował ze środków własnych łącznie ponad 470 tys. zł na utrzymanie linii 112 – podsumowuje dyrektor Tomasz Rosik w artykule zatytułowanym „Autobusy nadal będą jeździć. Burmistrz zapłacił, ale nie wszystko” ( https://www.lubin.pl/autobusy-nadal-beda-jezdzic-burmistrz-zaplacil-ale-nie-wszystko/ ) , który został opublikowany na łamach portalu www.lubin.pl dzisiaj, tj. 15 kwietnia.
Ww. urzędnik wypowiadający się w sprawie zdaje się zapomniał, że organizowanie transportu publicznego o zasięgu powiatowym jest zadaniem własnym Powiatu Lubińskiego, który formalnie jest organizatorem transportu na linii 112 i ponosi jego koszty. Gmina Ścinawa jedynie dobrowolnie udziela pomocy finansowej na rzecz Powiatu Lubińskiego, w celu sfinansowania zadań własnych tej jednostki. Tym samym nieuprawnione są insynuacje, że Ścinawa nie rozliczyła się z powiatem za organizację transportu w latach 2018-2019, lub że powiat sfinansował ze środków własnych, coś za co powinna zapłacić gmina.
Mamy nadzieję iż urzędnik powiatowy przedstawi publicznie dokumenty potwierdzające jego "zarzuty"....
Ponadto, w przedstawionych okolicznościach, szczególnie oburzające jest stwierdzenie, że powiat „kredytował” cokolwiek Gminie Ścinawa. Gwoli przypomnienia – Gmina Ścinawa leży w powiecie lubińskim i starostwo winno zapewniać jej mieszkańcom takie same możliwości, jak mieszkańcom innych gmin. Należy jednak podkreślić, że ścinawski samorząd dotuje transport swoich mieszkańców i rozlicza się w oparciu o zapisy zawartych umów z zachowaniem zasad dyscypliny finansów publicznych. Jeśli natomiast powiat coś „kredytuje”, to powstaje pytanie: Na jakiej podstawie i w jaki sposób rozlicza taką działalność?
– Zamierzamy nadal respektować zapisy umowy nr IR.15/2021 i dołożymy wszelkich starań, by jak dotychczas wywiązywać się ze swoich zobowiązań. Z linii 112 korzystają mieszkańcy powiatu lubińskiego, kierowcy przecież nie wypraszają osób z Siedlec, Czerńca czy lubinian dojeżdżjących na działki. Skupmy się więc na realizacji zadań, które poprawią infrastrukturę drogową, ponieważ kwestie realizacji umowy dotacyjnej regulują jej zapisy, a my realizujemy je terminowo – podsumowuje Przemysław Linda, kierownik Referatu Inwestycji i Rozwoju w ścinawskim urzędzie.
Cała sprawa zmusza także do zadania pytania: Czy z ostatnimi wypowiedziami dyrektora Tomasza Rosika zgadzają się również starosta Adam Myrda?
Czy w ten sam sposób myślą i akceptują takie zachowanie reprezentujący gminę Ścinawa we władzach powiatu: wicestarosta Władysław Siwak i wiceprzewodnicząca Rady Powiatu Dominika Chomont-Parzyńska?
