Miała być spalarnia odpadów, ale jej nie będzie
LUBIN. Miała być spalarnia odpadów w Lubinie. Podobno powstała już dokumentacja hydrologiczna i geologiczno-inżynierska. Jak donosi nam jedne z radnych, starostwo sprzeciwiło się temu pomysłowi gminy miejskiej. Udziałowcami tego projektu miał być Termal i miasto. Obie jednostki mówią, że z projektu nic nie będzie, bo nie ma wsparcia Urzędu Marszałkowskiego. Pieniędzy na taką inwestycję brak.
Plotki niosły, że w Lubinie w okolicy szybu Bolesław ma powstać spalarnia odpadów komunalnych. Głównymi inicjatorami tego pomysłu było miasto i spółka Termal.
- Złożyliśmy wniosek ponieważ wszyscy składali. Wiadomo, że Polska musi odejść od węgla ponieważ prowadzimy brudną energetykę, która nas kosztuje bardzo dużo i za chwile bardzo pójdą w górę ceny ciepła, a ceny prądu już zaczęły iść w górę. Obywatele Polski będą płacić za brak inwestycji w tej dziedzinie. To się nie stało rok czy dwa lata temu. Mogę powiedzieć, że niektóre miasta rozwiązały ten problem w Polsce i nie trzeba szukać przykładu z zachodu, bo np. Konin, który był kiedyś ogrzewany głównie ciepłem z węgla brunatnego ponieważ była tam duża ciepłownia. Obecnie elektrociepłownia chyba w Solorzach spala biomasę, czyli jest to traktowane jako bezemisyjne i nie muszą ponosić opłat, a miasto wybudowało to lat temu 10, o ile dobrze pamiętam spalarnię śmieci i spala wszystkie odpady z okolicy. Ciepło tez idzie do sieci i prąd idzie do sieci – mówi Piotr Chojecki, prezes spółki Termal w Lubinie.
Jak zaznacza szef Termal-u, spółka nie ma takich pieniędzy na inwestycję w spalarnię odpadów, a wszystko wskazuje na to, że wsparcia od marszałka nie będzie. Temat wisi jednak w powietrzu zarówno dosłownie, jak i w przenośni, bo spalarnia odpadów to konieczność przystosowania się do naprawdę wysokich wymagań środowiskowych.
- Nikt nie da pieniędzy na tego typu instalacje, normy są dziesięciokrotnie bardziej wyśrubowane niż w przypadku węgla, czyli elektrociepłowni węglowej, które bardziej skażą środowisko niż tego typu instalacje. Niestety powiem to z przykrością - na razie tego ten projekt zarzuciliśmy ponieważ nie mamy żadnej możliwości wybudowania tego typu instalacji – dodawał Piotr Chojecki.