Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Nauczyciel spoliczkował nauczycielkę

LUBIN. Na szkolnym korytarzu, w obecności uczniów i kolegów po fachu 78-letni nauczyciel uderzył w twarz inną nauczycielkę. Nieoficjalnie wiadomo, że powodem miało być nieporozumienie dotyczące tego, kto w danej sali ma mieć zajęcia. Do zdarzenia doszło pod koniec kwietnia w Zespole Szkół nr 2 w Lubinie. Sprawą zajęła się lubińska policja, która pod nadzorem tamtejszej prokuratury prowadziła postępowanie.

Nauczyciel spoliczkował nauczycielkę

Postępowanie w tej sprawie zostało umorzone, ale tylko dlatego, że naruszenie nietykalności cielesnej to przestępstwo ścigane na wniosek pokrzywdzonego (z tzw. powództwa prywatnoskargowego).

- Na początku postępowanie to było objęte ściganiem z urzędu, natomiast po wyjaśnieniu wszystkich okoliczności, prokurator umorzył postępowanie wobec mężczyzny podejrzanego o dokonanie lekkiego uszkodzenia ciała. Prokurator ocenił, że doszło do naruszenia nietykalności cielesnej pokrzywdzonej poprzez poklepanie jej po policzku, a więc czynu prywatnoskargowego. Wobec braku interesu społecznego w kontynuowaniu tego ścigania z urzędu, prokurator umorzył postępowanie, pozostawiając pani pokrzywdzonej drogę do obrony swoich praw kierując do sądu prywatny akt oskarżenia. Decyzja prokuratora nie jest prawomocna i - oczywiście - pokrzywdzonej przysługuje prawo złożenia zażalenia - informuje Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy (na zdjęciu).

Nauczycielka już złożyła do Starostwa Powiatowego w Lubinie skargę na dyrektora szkoły, który - jej zdaniem - nie podjął działań w tej sprawie. Inaczej sprawę widzi Aleksander Bobowski, dyrektor Departamentu Edukacji w Starostwie Powiatowym w Lubinie.

- Oczywiście, dla mnie taka sytuacja nie powinna mieć miejsca w jakiejkolwiek szkole- jest to przykre i niedopuszczalne, a zwłaszcza wobec kobiety. Z przedstawionej mi dokumentacji wynika, że dyrektor placówki podjął działania już następnego dnia, gdy dowiedział się o zdarzeniu. Zrobił to, na co pozwala mu prawo i Karta Nauczyciela. Zgłosił sprawę policji i do Komisji Dyscyplinarnej przy Wojewodzie.Dolnośląskim, a tylko ta Komisja ma kompetencje do ewentualnego wymierzania kary dyscyplinarnej dla nauczycieli - od nagany i pouczenia po zwolnienie z pracy czy wydalenie z zawodu - mówi dyr. Bobowski.

Skarga nauczycielki zostanie rozpatrzona na sesji Rady Powiatu pod koniec maja. Tymczasem poszkodowana przebywa na zwolnieniu lekarskim. Jej kolega po fachu, który - zdaniem prokuratury - dopuścił się naruszenia nietykalności cielesnej - pracuje normalnie.

Powiązane wpisy