1.Festiwal Zup w Wiercieniu hitem (FOTO)
GMINA LUBIN. Wiercień, niewielka wieś w gminie Lubin była gospodarzem 1.Festiwalu Zup. Na pomysł zorganizowania smakowitego festiwalu wpadły panie ze Stowarzyszenia "Nasz Wiercień". - W gminie Lubin za kadencji wójta Tadeusza Kielana jest sporo festiwali dotyczących dobrego jedzenia a u nas nic nie było - mówi Agnieszka HORBAL z "Naszego Wiercienia". - Więc po burzliwej naradzie wymyśliliśmy Festiwal Zup. Sami oczywiście wystartowaliśmy w konkursie z klasyczną zupą ogórkową. W dawnych czasach Wiercień słynął z uprawy ogórków, które potem sprzedawano na targu w Legnicy. Teraz jak już u nas coś się sadzi to głównie pomidory. Ale szanując tradycje i historię Wiercienia ugotowaliśmy właśnie zupę ogórkową.
Już pierwsza edycja Festiwalu okazała się strzałem w "10-tkę". Do konkursu stanęły zespoły kulinarne z 11 sołectw gminy w Lubin
Okazało się, że pomyślano także o wielu konkursach, a hitem festiwalu było karmienie mężczyzn przez kobiety. Problem w tym, że panie miały szczelnie zasłonięte oczy...Poza konkursowo sprawdzano zdolności kulinarne wójta Tadeusza KIELANA. Wójt jak przystało na dobrego gospodarza okazał się także dobrym kucharzem i w roli przyprawiającego do smaku grochówkę wypadł celująco. - Nigdy w gotowaniu nie dorównam gospodyniom nie tylko z Wiercienia, ale i z pozostałych sołectw naszej gminy - przyznał wójt Tadeusz KIELAN. - Ten festiwal zup to prawdziwa eksplozja smaków i talentów kulinarnych naszych pań. Cały Dolny Śląsk może nam pozazdrościć tej imprezy. Jestem przekonany, że ten konkurs w następnym roku zostanie powtórzony i z każdym rokiem ta impreza będzie się rozwijać, i będzie magnesem dla setek gości z zewnątrz.
Wysiłki kulinarne kucharek oceniało jury : panie Mucha Janina i Grażyna Balewicz ( jako nieoceniona " Marta Gessler" ) i od razy powiedzmy, że zadanie mieli wyjątkowo ciężkie. Ostatecznie przyznano dwa 1 miejsca. Stowarzyszenie Nasz Wiercień za wspomnianą ogórkową z plackami ziemniaczanymi oraz sołectwo Raszówka za...zupę pieczarkową z pulpecikami.
Były także dwie drużyny na miejscy drugim: Osieczanki za cudowną w smaku zupę wileńską oraz sołectwo Krzeczyn Wielki . Najniższe miejsce na podium przypadło w udziale: Buczyniankom (zupa gulaszowa) oraz zespołowi Zachęta.
Kolejne drużyny miały czym się pochwalić Zimna Woda za krem gruszka i pietruszka, czy sołectwo Wiercień za delikatna zupę botwinkową. Swoimi zupami czarował Lisiec i Szklary Górne. Nie dość , ze dobre niebiańsko, to jeszcze nie zjedzenia każdej z tych zup uważano za ujmę na honorze organizatorów... Wielcy mistrzowie gotowania powinni odwiedzić Wiercień i inne sołectwa gminy Lubin aby posiąść wiedzę gotowania przepysznych zup.
Do smacznego za rok...
Fot. Ewa Jakubowska