Poseł Joński przed KGHM pytał o respiratory
LUBIN. Ujawniamy afery, ludzi i pieniądze, które zginęły. Kto przepłacił i kto zarobił, jeśli mowa o zakupie i sprzedaży maseczek oraz respiratorów? - pytał w Lubinie, przed siedzibą KGHM Dariusz Joński, poseł na Sejm RP. Podczas konferencji prasowej polityk wraz z posłem Piotrem Borysem poruszyli też ważną sprawę podatku od kopalin, który znacznie uszczupla budżet miedziowej spółki, a za rządów PiS jest dużo wyższy niż za poprzedniej władzy.
Ważnym tematem konferencji był podatek, jaki KGHM od lat odprowadza.
- Dane te znaleźliśmy w sprawozdaniach KGHM. Dziś przeanalizowaliśmy tylko podatek miedziowy, który oczywiście był wprowadzony za naszych czasów i też my mówiliśmy, że jego naliczanie musi być zmienione. Przypomnę, że Beata Szydło, która przyjechała do Lubina dzień przed wyborami z niebieską teczką powiedziała „Zlikwidujemy ten podatek”. Rozliczajmy kłamstwa PiS. Podatek, który płaci KGHM za czasów rządu PiS sięgnął już 14 mld 513 mln zł. Mówiliśmy, że musi być zmieniony, jeżeli KGHM ma inwestować w niezbędne programy w przemyśle czy w ochronie środowiska - mówił Piotr Borys, poseł na Sejm RP. Za rządów Platformy było 6 mld 324 mln zł.
-Dziś stoimy przed KGHM i to nie jest prywatna spółka PiS-u, to jest spółka Skarbu Państwa i jeśli były wydane pieniądzem, a były, na zakupy covidowe m.in. na maseczki respiratory i było to zrobione niezgodnie z prawem. Certyfikaty i dokumenty były fałszowane i w tej sprawie zostaliśmy wprowadzeni w błąd słowami poprzedniego prezesa. Ta sprawa musi być absolutnie wyjaśniona. Nie tylko dlaczego nie było na to kwitów, jak powiedział były prezes w mailach Dworczyka i zakupywano „na gębę”. Dawano pieniądze na rzeczy, które się w ogóle nie przydały i ktoś jeszcze chciał to wprowadzić do obiegu, a to zagroziłoby życiu i zdrowiu pacjentów, lekarzy, ludzi którzy mieli te maseczki i respiratory wykorzystywać. Jest tu też wątek dotyczący pieniędzy – maseczki KGHM kupował za 2 dolary, po tamtym kursie ok. 8 zł, a w Polsce w hurtowni można było je kupić za 1,50 – 1,60 zł więc pytanie – kto przepłacił i kto zarobił? Mówi się od jakiegoś czasu, że to jest operacja agencji wywiadu. Nie chce mi się w to wierzyć. Ktoś po prostu ukradł pieniądze. Chcemy wiedzieć kto i dlaczego do dziś nie poniósł odpowiedzialności. Tu też jest sprawa byłego ministra Janusza Cieszyńskiego. KGHM zakupił 30 respiratorów chińskich, które następnie odsprzedał do Ministerstwa Zdrowia. To wątek badany przez prokuraturę, bo odsprzedał za 120 tys. zł, a można je było kupić u producenta za 10 tys. zł, czyli 12 razy drożej. Co ciekawe były minister nie podpisał żadnej umowy, ale podpisał protokoły odbioru. Zatem również z bez umowy odbywała się sprzedaż sprzętu, który jak się później okazało nie był użytkowany przez żaden szpital, nie był sprawny i nie był przystosowany do certyfikatów europejskich a został zakupiony. Ta sprawa wymaga wyjaśnienia tym bardziej, że NIK złożyła dwa wnioski do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Nie jest ona wyjaśniona już 400 dni. Tyle czasu prokuratura zastanawia się czy postawić zarzuty czy też nie. Zlecenie na zakup w kwocie blisko 15 mln zł podpisał premier Morawiecki – podkreślał w Lubinie poseł Dariusz Joński.
19 czerwca godz. 17 w Hotelu Europa przy ul. Miroszowickiej odbywa się spotkanie otwarte z posłami skierowane do mieszkańców regionu.