Niemowlę zostało samo w domu
LUBIN. Do groźnie wyglądającej sytuacji doszło dziś w jednym z mieszkań przy ul. Topolowej w Lubinie. Matka wyszła na chwilę na klatkę schodową, a za nią zatrzasnęły się drzwi. W domu pozostało bez opieki 4-miesięczne dziecko.
Kiedy okazało się, że kobieta nie wejdzie do mieszkania, bo klucze są wewnątrz, wezwano straż pożarną.
- Kiedy otrzymaliśmy zgłoszenie, dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego zadysponował jeden zastęp do działań. Było to zdarzenie związane z zatrzaśnięciem drzwi do mieszkania, w którym znajdowało się 4-miesięczne dziecko- mówi Patryk Zdanowski , oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Lubinie.
Jeszcze przed przyjazdem strażaków, drzwi do mieszkania udało się otworzyć.
- Przed naszym przyjazdem sąsiedzi wyważyli te drzwi. Matka weszła do wnętrza mieszkania. Nie stwierdziliśmy osób poszkodowanych - nic się nie stało ani dzieckc, ani matce - dodaje Patryk Zdanowski.
Drzwi zatrzasnęły się na skutek przeciągu, za sprawą dokuczliwego dziś wiatru.