Brutalne morderstwo w biały dzień (AKTUALIZACJA)
LUBIN. Około godz 11:00 w Lubinie miała miejsce bandycka napaść. Grupa młodych ludzi zaatakowała idącego Aleją Kasztanową (między pomnikiem Solidarności a Baczyną) mężczyznę. Bili go i kopali. Takie były pierwsze doniesienia. Okazały się nie do końca prawdziwe...
Pewne jest jedno: mężczyzna w wieku ok. 60 lat, mieszkaniec Lubina nie żyje. Ze wstępnych ustaleń wynika, że śmierć nastąpiła w wyniku bójki z drugim mężczyzną.
- Jak wstępnie ustalono, doszło do szarpaniny między dwoma mężczyznami - powiedział Jan Pociecha, rzecznik lubińskiej policji. - W jej wyniku jeden z mężczyzn osunął się na ziemię. Grupa kilkunastoletnich chłopców, będących akurat w okolicy, podbiegła do tego mężczyzny, który się osunął i widząc, że nie daje oznak życia rozpoczęli jego reanimacje i wezwali pogotowie. Niestety przybyły lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Będziemy wyjaśniać co tutaj się wydarzyło.
Policjanci na miejscu zatrzymali jedna osobę, prawdopodobnie uczestnika bójki.
Do sprawy powrócimy.