Rasiści zaatakowali w Sylwestra (FOTO)
LUBIN. "To, że mamy ciemną skórę nie oznacza, że jesteśmy terrorystami" - mówi właścicielka lokalu gastronomicznego w Lubinie, który stał się celem dewastacji, jak dotąd nieznanych sprawców. W noc sylwestrową tuż po północy na elewacji budynku umieszczono wulgarne napisy, niszcząc jednocześnie tablice informacyjną o prowadzonych usługach gastronomicznych i wybijając szybę w drzwiach wejściowych. Sprawą zajęła się lubińska policja, którą właściciele wezwali.
Jak nam powiedziała kobieta prowadząca lokal przy Armii Krajowej 25 w Lubinie, szkody, jakie wyrządzono niszcząc elewację, wybijając szybę i zamalowując tablicę z usługami gastronomicznymi to w około 5 tysięcy złotych. Mieszkanka Bangladeszu ze smutkiem mówiła, że nie zmrużyła tej nocy oka i jest wykończona. Prowadzący lokal udostępnili w sieci nagarnie wideo z zajścia licząc, że ktoś rozpozna sprawców i pomoże w ich zatrzymaniu. Na elewacji umieszczono napisy świadczące o tym, że prowadzący lokal są jakoby związani z terrorystami.
- Trzeba być naprawdę debilem, by mieszkańców Bangladeszu wziąć za terrorystów. To spokojni ludzie. Co mają Indie wspólnego z Islamem? Tych, którzy to zrobili wsadziłbym do obozu - mówił jeden z lubinian, który mijał lokal w chwili, gdy rozmawialiśmy z właścicielką i robiliśmy zdjęcia. Policja ma do dyspozycji od właścicieli nagarnie wideo, na którym wyraźnie widać twarz sprawcy, choć próbował się ukryć. Graffiti umieszczono też na sąsiadującym lokalu ze sprzętem AGD, narażając na wydatki także tych właścicieli sklepu.
Film z wydarzenia można obejrzeć pod linkiem: https://www.facebook.com/superkebablubin/?pnref=story
Do sprawy powrócimy 2 stycznia (poniedziałek) po rozmowie z rzecznikiem prasowym lubińskiej policji.
{gallery}galeria/wydarzenia/01.01.17_Lubin_restaruacja_dewastacja{/gallery}
