Lubinianki wyszły na ulicę - strajk kobiet (FOTO)
LUBIN. Międzynarodowy Dzień Kobiet Polki uczciły strajkiem. W wielu miastach, w tym również w Lubinie, panie wyszły na ulicę, by manifestować swoje oczekiwania co do równouprawnienia. Jak mówią, wciąż są dyskryminowane na podstawowych płaszczyznach życia, jak nierówność płac czy ograniczenia ich wolności co do reprodukcji.
Do strajku kobiet w dniu ich święta szykowano się już wcześniej. W Lubinie na Skwerze Kresów Wschodni zebrały się panie w różnorodnym wieku wspierane przez wielu mężczyzn. Do mikrofonu podchodziły kobiety z różnych zawodów, o różnych poglądach politycznych. Swoje oczekiwania i obawy wyrażano jasno.
- Przyszłam tu dziś w charakterze po prostu kobiety. To wyjątkowy dzień. Wydarzenia dzisiejsze wynikają z faktów, które otaczają nas i dzieją się od kilku miesięcy. Fakty te dotyczą bezpośrednio kobiety. Bardzo niebezpiecznie zmienia się nam rzeczywistość, bardzo niebezpiecznie zmienia się dla osób, które wchodzą dopiero w decydujący okres swojego życia. Jestem już po 40 więc z mojej strony, jako kobiety wiele rzeczy nie będzie mnie dotyczyć. Chcę żyć w spokoju i przekonaniu, że moje dzieci i moje wnuki będą dorastały w fajnym kraju. Przeraża mnie to, że rzeczywistość zaczynają tworzyć mężczyźni i jest to bardzo brutalna rzeczywistość. Mężczyźni, którzy decydują o tej zmianie warunków, w których będziemy żyć, o przepisach, które dotyczą tego, jak mamy rodzić, co jest dobre, jak mamy się rozwijać czy mamy więcej zarabiać, co nas dotyczy. Nie daj bóg, ktoś wpadnie pomysł, że może odbierzemy prawa wyborcze kobietom. To jest cienka granica do przekroczenia, do której się niebezpiecznie zbliżamy. Mam wrażenie, że kobiety szczególnie te młodsze są ślepe. Więc kto ma zabrać głos? To jest ten dzień, gdy możemy powiedzieć - otrząśnijcie się, jaki nam stwarzacie świat, naszym córkom i wnuczkom, do czego mężczyźni dążą. Profesor Chazan, który jest nieludzki w swoim fanatycznym zapatrywaniu na sprawy kobiet i rodzenia dzieci ma teraz decydować o tym, jak ma wyglądać ustawa o aborcji. Coś, o co walczyłyśmy w październiku teraz tylnymi drzwiami zostało wprowadzone do Sejmu. To jest skandal. Czujemy się oszukane jako obywatelki, matki, żony, kobiety i córki. - mówiła Ksenia Dowhań - Domańska, jedna z aktywnych działaczek w Lubinie. {gallery}galeria/wydarzenia/08.03.17_strajk_kobiet_lubin{/gallery}