Miedziowa oświata gotowa do strajku
LUBIN. 31 marca planowany jest strajk Związku Nauczycielstwa Polskiego przeciwko ich zdaniem tzw. reformie oświaty. Jak oddział ZNP w Lubinie szykuje się do tej konfrontacji Z Beatą Goldszajdt, prezes lubińskiego oddziału ZNP rozmawiał Maciej Wiśniewski.
31 marca zapowiadany jest strajk nauczycieli. O co walczycie?
- Walczymy o miejsca pracy, niedokonywanie wypowiedzeń stosunku pracy nauczycieli i innych pracowników oświaty do 2022 roku.
Protestujecie tylko przeciwko reformie PiS, czy całemu systemowi?
- Odpowiedzialni za niechlujny sposób tej reformy jest PiS. My nie uważamy, że nie należy dokonywać zmian, bo szkoła to żywy organizm, ale napewno nie należy burzyć wszystkiego. Tym bardziej, że ta reforma przygotowana jest przez ekspertów, którzy takimi rzeczywiście nie są i zgodzili na to, żeby w tak szybkim tempie przygotować reformę oświaty.
Ile placówek weźmie udział w strajku?
- W referendum strajkowym wzięło udział 37 placówek z całego powiatu, z tego ważne referendum było w 29. 19 opowiedziało się za za strajkiem.
Jakie to będą szkoły?
- Na razie jeszcze nie będziemy zdradzać, bo są silne naciski ze strony mistrzostwa edukacji poprzez kuratoria oświaty na dyrektorów. Poza tym też Solidarność nie dość że popiera reformę oświaty, to jeszcze po prostu jest przeciwko nam i jak tylko może to nas ośmiesza. Które placówki będą brały udział w strajku powiemy w ostatniej chwili, ale to jest od przedszkola do szkół ponadgimnazjalnych.
Dziękuję za rozmowę