Rodzice pierwszoklasistów stawiają na bezpieczeństwo (FOTO)
LUBIN. Bezpieczeństwo, warunki nauki, realizacja podstawy programowej i poziom kształcenia to główne elementy, na które rodzice przyszłych pierwszoklasistów zwracają uwagę wybierając szkołę dla dziecka. Chcą poznać wszystkie te aspekty rodzice i przyszli pierwszoklasiści oglądają szkoły. Te zaś stwarzają ku temu warunki. 30 marca w czwartek po południu SP 9 w Lubinie zorganizowała drzwi otwarte, by pokazać nie tylko budynek, ale dać dzieciom i ich rodzicom okazję do rozmów z nauczycielami czy starszymi uczniami placówki.
Z racji braku obowiązku zapisywania dziecka do szkoły ze względu na miejsce zamieszkania, opiekunowie przyglądają się wszystkim szkołom i do 15 kwietnia podejmą decyzje. To bowiem ostateczny termin składania podań o przyjęcie dziecka do I klasy podstawowej. Jednym wystarczy obejrzenie szkoły i jej możliwości na stronie internetowej i ewentualne rozmowy z innymi rodzicami. Inni potrzebują bliżej przyjrzeć się placówce, porozmawiać z nauczycielami, dyrekcją czy też innymi uczniami, którzy już do danej placówki uczęszczają. Najczęściej rodzice i opiekunowie chcą w pierwszej kolejności poznać nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej.
- Pierwsze dni dzieci w szkole są ważne nie tylko dla maluchów, ale też dla nauczycieli i dla rodziców. Zwracam uwagę na to, jak dziecko reaguje na nauczyciela. Dążę do tego, by dziecko mnie polubiło. Reaguję na potrzeby dzieci i poświęcam im maksymalnie czas w szkole i nie tylko. Obserwuję dzieci i powoli, małymi kroczkami docieram do dzieci. W zależności od dziecka wszystko trwa różnie. Są takie, które potrzebują nawet miesiąca - mówiła Ewa Musialik - Majocha, nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej w SP 9 w Lubinie.
Okazję na takie rozmowy, zwiedzanie budynku i zadawanie wszystkich ważnych pytań rodzice i przyszłe pierwszaki mieli w czwartek 30 marca w Lubinie w SP 9. Tam uczniowie i nauczyciele zorganizowali tak zwane drzwi otwarte, a na powitanie zaserwowali gościom krótki program artystyczny. Potem oprowadzali po budynku szkoły i odpowiadali na wszystkie ważne pytania. Maluchy przymierzały się do ławek, do kredy, ale też do nowych, interaktywnych tablic, które cieszyły się największą popularnością. Wszystkie klasy i pomieszczenia stały dla rodziców i przyszłych pierwszaków otworem. Wielu z opiekunów podejmowało decyzje na miejscu pobierając wnioski i wypełniając je. {gallery}galeria/wydarzenia/31.03.17_sp9_drzwi_otwarte_fot_Marzena_Machniak{/gallery}