Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Gmina nie planuje wyburzania punktowców

LUBIN. Przy okazji rewitalizacji lubińskiego Rynku władze wróciły do starego pomysłu wyburzenia punktowców znajdujących się między Rynkiem a kościołem. Zapowiedziano rychłą realizację tego pomysłu. Tymczasem okazuje się, że to... zwykłe bajanie. No chyba, że władze zaprzeczają same sobie.

Gmina nie planuje wyburzania punktowców

Podczas konferencji dotyczącej rewitalizacji Rynku temu tematowi poświęcono sporo miejsca. Wicestarosta Stawikowski przekonywał, że w punktowcach są małe mieszkania i że łatwo będzie je wykupić. Mówił o zapewnieniu starszym mieszkańcom lokali w pobliżu Rynku. Sam prezydent Raczyński zapewniał, że  już po świętach rozpoczną się negocjacje z mieszkańcami dotyczące wykupu mieszkań przez gminę. Mówił o dodatkowych premiach mających do tego zachęcać. Posunął się nawet do tego by stwierdzić, że... zazdrości mieszkańcom tych budynków bo tyle pieniędzy dostaną za swoje mieszkania. Tymczasem wydaje się, ze były to zwykłe bajeczki dla dzieci żeby nie użyć kolokwialnego stwierdzenia "zwykła ściema".

Jeszcze w styczniu, zarządzający w imieniu wspólnot mieszkaniowych w tych budynkach wystosował do Urzędu Miejskiego oficjalne pismo. rosił w nim o oficjalną informację czy Urząd Miejski w Lubinie przewiduje burzenie punktowców. Pytał też czy są przewidziane jakieś spotkania z właścicielami w celu wyjaśnienia ewentualnych przesiedleń. Odpowiedz została udzielona 23 marca tego roku, a więc na 10 dni przed konferencją, o której wspomnieliśmy wcześniej. Jest lakoniczna i zarazem wyczerpująca temat. Przytaczamy ja w całości. "W odpowiedzi na Państwa wniosek dot. ewentualnego wyburzenia bloków mieszkalnych przy ul. Rynek 5,6,7, 8 uprzejmie informuję, że aktualnie Gmina Miejska Lubin nie planuje żadnych prac związanych z wyburzeniem 4 w/w budynków mieszkalnych." Pismo podpisał z up. Prezydenta Miasta naczelnik Wydziału Gospodarki Gruntami, Architektury i Ochrony Środowiska - Henryk Markowicz.

Czy w ciągu 10 dni od wysłania tego pisma Miasto zmieniło jednak decyzję i postanowiło wyburzyc te budynki? Wątpliwe. czemu więc ma służyć ta "ściema"? - To zwykłe działanie na naszą szkodę - mówi jeden z mieszkańców proszący o anonimowość. - Oni już doprowadzili do tego, że wartość tych mieszkań mocno spadła. Teraz nikt nie będzie chciał ich kupić. A potem oni zaproponują nam stawki dużo niższe od dzisiejszych bo wartość rynkowa tych mieszkań będzie bardzo mała. To zwykłe świństwo mające na celu żebyśmy sami prosili o wysiedlenie.

Do sprawy jeszcze wrócimy.

Powiązane wpisy