Kolejne NIE dla Parku Militarnego. Manifestacja przed Urzędem
LUBIN. W najbliższą środę, 10 maja o godzinie 15.30 będzie okazja, by wrazić swój sprzeciw wobec planów prezydenta Lubina dotyczących m.in. powstania Parku Militarnego w miejscu Parku Leśnego. Działacze powołujący do życia Stowarzyszenie Miasto Dla Mieszkańców zachęcają do udziału tych, którzy mają dość ignorancji ze strony urzędników lubińskiego magistratu. Manifestacja będzie legalna, zorganizowana i na pewno zwróci uwagę opinii społecznej.
Happening, pikieta, petycja, aż w końcu powołanie do życia Stowarzyszenia Miasto Dla Mieszkańców i zbliżająca się manifestacja pod Urzędem Miejskim, zaplanowana na 10 maja na godzinę 15.30 - to kolejne kroki sporej grupy lubinian, dla których zmiany prowadzone od połowy marca na terenie Parku Leśnego są nie do przyjęcia. Trudno zresztą powiedzieć co tak naprawdę dzieje się na terenie obecnej strzelnicy, czyli Parku Leśnego bowiem wglądu do informacji na ten temat nie ma. To jeden z powodów działań lubinian ze Stowarzyszenia. Brak informacji, brak rozmów, dialogu, nadmiar samowolnego działania, nadużywanie władzy, ignorowanie interesantów i zdania lubinianian - to inne czynniki, które wpłynęły na kolejne kroki lubinian.
- Petycję podpisało 1657 osób, online dodatkowo 977. Nie mamy do tej pory żadnej odpowiedzi od Prezydenta, ani od pana Sekretarza. Petycja reprezentuje głos ponad 2000 mieszkańców naszego miasta, mieszkańców nie związanych z żadną partią, działalnością polityczną, ale tych sprowokowanych do tego, by przejąć sprawy we własne ręce, by wyrazić swój sprzeciw, tak oddolnie. Urzędnicy w przypadku szczególnego skomplikowania materii, która jest poruszana w zapytaniu publicznym mają 30 dni na odpowiedź - mówi Zbigniew Sobka, jeden z członków Stowarzyszenia Miasto Dla Mieszkańców.
Przypomnijmy, że lubinianie 11 kwietnia pojawili się w Urzędzie miejskim w Lubinie, by spotkać się z prezydentem Robertem Raczyńskim w dniu, w którym powinien przebywać w magistracie i spotykać się z petentami. Włodarz Lubina nie pojawił się, a zatem petycja trafiła do Sekretarza Miasta, Lecha Dłubały. Ten nie miał mieszkańcom nic do powiedzenia. Przyjął dokumenty.
Warto wspomnieć, że lubinianie dopominają się informacji na temat tego, co będzie się działo na terenie Parku Leśnego. Mając zdawkową wiedzę, że ma tam powstać Park Militarny, chcą wiedzieć - kto ma tym zarządzać, jak wygląda projekt, kto go przygotowuje, ile kosztuje. Zarządzające przyszła inwestycją Muzeum Historyczne powołane do życia przez radnych miejskich zdaje się być równie mało przejrzystą jednostką, jak plany zmian w Parku Leśnym. Lubinianie chcą wiedzieć m. in. - kto jest jego dyrektorem, kto zastępcą, gdzie jest siedziba, jakie są koszty funkcjonowania Muzeum, jakie są koszty wynagrodzenia osób wykonujących prace Muzeum. To wszystko jest jak przysłowiowe "tajne przez poufne". Powołując się na art 2. ust 1 o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 roku ( Dz. U. Nr 112, poz 1198) mają prawo do informacji. W Lubinie póki co nie widać przestrzegania tych przepisów.
Dziś działacze Stowarzyszenia Miasto Dla Mieszkańców zachęcają innych do udziału w pikiecie - manifestacji, którą zaplanowano na 10 maja na godzinę 15:30 pod Urzędem Miejskim. Działania są zgłoszone do odpowiednich organów, a zatem jak najbardziej legalne.