Szkoła Ratownictwa w PCUZ
POLKOWICE. Najgorszym błędem jest błąd zaniechania i nic nie robienia, dlatego nie obawiajmy się ratować za wszelką cenę nieprzytomnego człowieka. Polkowickie Centrum Usług Zdrowotnych, które realizuje program nauki ratownictwa, zachęca do poznania zasad pierwszej pomocy.
Upalna letnia pogoda i palące przez wiele godzin słońce, bywają niebezpieczne, zwłaszcza dla seniorów, małych dzieci czy też chorujących na nadciśnienie. Co robić, kiedy widzimy leżącą na ziemi nieprzytomną osobę?
– Przede wszystkim nie przejść obojętnie! Mamy taki odruch, że jak ktoś leży, to myślimy, że zapewne jest pod wpływem alkoholu. A przecież może to być osoba chora na cukrzycę, z problemami sercowymi albo po porażeniu słonecznym. Dlatego podejdźmy i spróbujmy nawiązać kontakt, zapytajmy czy potrzebna jest pomoc. Jeżeli nie ma reakcji, to odchylamy głowę i sprawdzamy oddech. Jeżeli go nie wyczuwamy, to powiadamiamy pogotowie i rozpoczynamy akcję reanimacji – wyjaśnia Łukasz Gruba (na zdjęciu), ratownik medyczny PCUZ.
Poszkodowanego należy położyć na plecach, odchylić jego głowę i podnieść dwoma palcami brodę udrażniając drogi oddechowe. Pierwszym krokiem jest masaż serca. Pochylamy się nad poszkodowanym, wyprostowane ramiona ustawiamy prostopadle do mostka i uciskamy szybko na 5 cm. Po 30 uciśnięciach zaciskamy nos nieprzytomnej osoby i wdmuchujemy jej powietrze do ust. Powtarzamy te czynności do odzyskania przytomności lub przyjazdu karetki.
- Często boimy się, że zaszkodzimy, bo nie wiemy jak pomóc. Jeżeli jednak poszkodowana osoba ma zatrzymane krążenie, to nie możemy już jej bardziej zaszkodzić. Nasz strach przed połamaniem żeber przy masażu serca i nie udzielenie pomocy, spowoduje śmierć tej osoby. Cokolwiek zrobimy, to i tak będzie lepiej niż gdybyśmy nic nie zrobili – dodaje Łukasz Gruba.
Z programu Szkoła Ratownictwa finansowanego z budżetu Gminy Polkowice skorzystało do tej pory kilkaset osób. Była to przede wszystkim młodzież gimnazjalna, ale także osoby indywidualne, pracownicy firm, uczestnicy imprez masowych, członkowie stowarzyszeń społeczności lokalnej czy mieszkańcy wsi.
- Każdego dnia dbamy o zdrowie mieszkańców regionu, organizując akcje edukacyjne. Ludzkie życie jest najważniejsze, a jego ochrona priorytetowa, dlatego cieszę się, że tak wiele osób nauczyło się udzielania pierwszej pomocy – mówi Mariola Kośmider, dyrektor Polkowickiego Centrum Usług Zdrowotnych, które realizuje program.
Szkolenia prowadzone są dla grup zorganizowanych (15-25 osób) we wskazanym przez kierownika grupy miejscu lub dla osób indywidualnych, po wcześniejszej rejestracji w PCUZ. Z programu korzysta rocznie około 700 osób.