Są wstępne wyniki sekcji dziecka
PRZEMKÓW. Nie ma jeszcze decyzji o ewentualnej zmianie zarzutów wobec rodziców 5-miesięcznego Piotrusia z Przemkowa, który w miniony poniedziałek zmarł w szpitalu. Sekcja zwłok dziecka została już przeprowadzona, ale potrzebne są dodatkowe badania histopatologiczne.
5-miesięczny Piotruś w szpitalu przebywał od 29 lutego br. To wówczas w krytycznym stanie, z obrażeniami m.in. głowy trafił do placówki.
- Z sekcji zwłok wynika, że bezpośrednią przyczyną zgonu tego 5-miesięcznego chłopca był stan zapalny w obrębie układu oddechowego, a spowodowany on był tym, że dziecko już od kilku miesięcy pozostawało pod aparaturą: nie oddychało samodzielnie i nie poruszało się - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
By poznać mechanizmy powstawania obrażeń u dziecka, trzeba przeprowadzić dodatkowe badania histopatologiczne, a te mogą potrwać kilka tygodni.
- Obecne wyniki sekcji nie dają podstaw do zmiany zarzutów postawionych rodzicom - informuje Liliana Łukasiewicz.
Obecnie rodzice małego Piotrusia stoją pod zarzutem znęcania się nad swoimi dwoma synami i spowodowania u młodszego chłopca obrażeń ciała zagrażających jego życiu
- Biegła z zakresu medycyny sądowej powiedziała, że u dziecka nie stwierdzono nowych obrażeń ciała, czyli mamy do czynienia z tymi obrażeniami, które zostały wcześniej zastane, i które zostały ujęte przez prokuratora w zarzutach postawionych rodzicom tego dziecka. Obecnie czekamy na opinię biegłego, która będzie decydująca w zakresie ewentaulnej zmiany zarzutów na zabójstwo, czy to w zamiarze ewentualnym, czy w zamiarze bezpośrednim - dodaje rzeczniczka prokuratury.
Rodzicom obecnie grozić może nawet do 20 lat więzienia. Gdyby zarzut zmieniono na zabójstwo - zagrożenie karą wzrasta nawet do dożywocia.