Golcowie rozbujali Chojnów (FOTO)
CHOJNÓW. Gwiazdą muzyczną pierwszego dnia Dni Chojnowa byli Paweł i Łukasz Golcowie, czyli... GOLEC uORKIESTRA. Ich koncert dosłownie i w przenośni rozbujał chojnowską publiczność bez względu na wiek, płeć i... stan duchowny. Wśród oklaskujących entuzjastycznie Golców zauważyliśmy biskupa Marka MENDYKA. - Lubię różne formy muzyki - muzykę poważną, operową, organową, ale i znakomicie relaksuję się przy muzyce GOLEC uORKIESTRA - powiedział nam biskup Marek MENDYK. - Po prostu lubię i szanuję muzykę z przesłaniem, a taką wykonuje ta kapela. Z ich repertuaru znam wiele piosenek, ale najbliższa sercu i duszy jest bez wątpienia "Leć muzyczko", która skomponowana zostały przy okazji wizyty Jana Pawła II w naszym kraju i co ciekawe w wielu polskich szkołach tak piosenka stała się szkolnym hymnem. Widzę jak bawi się Chojnów, jak ciepło mieszkańcy przyjęli występ tego zespołu więc wielkie brawa dla burmistrza miasta za trafienie w gusta muzycznej części chojnowian.
Występ GOLEC uORKIESTRA na chojnowskim Rynku oglądało ponad 2 tysiące świetnie bawiących się ludzi. A w tym gronie wyjątkowe fanki zespołu, bo... siostry zakonne. Bawiły się cudownie, pięknie śpiewały razem z zespołem i co ciekawe śpiewały także utwory anonsowane jako... premiery. Co to znaczy miłość do ukochanej kapeli muzycznej...
Paweł i Łukasz GOLCOWIE nie tylko rozbawili chojnowską widownię, ale znaleźli czas na spotkanie z dziennikarzami: - O pogodę byliśmy spokojni i zapewnialiśmy o tym pana burmistrza. My to mamy w kontrakcie na koncert - świetna zabawa i znakomita pogoda. Nawet jak graliśmy w grudniu koncert w Toruniu i szalała śnieżyca to jak wyszliśmy na scenę zrobiła się piękna pogoda... Przez blisko 20 lat grania w naszym repertuarze zalazło się 130 utworów i praktycznie na każdy koncert szykujemy inny zestaw. I tak niepowtarzalny koncert daliśmy w Chojnowie. Były i nasze wielkie przeboje jak "Ściernisko" czy "Lornetka", ale i utwory premierowe jak chociażby "Pomarańcze". Nie jesteśmy znudzeni czy zmęczeni koncertami. Każdy koncert jest inny, dla innej widowni, ale my zawsze dajemy z siebie 1000 procent. I każdy koncert dla nas jest bardzo wyczerpujący. My gramy na tzw. ciężkich instrumentach dętych. Dwie godziny dmuchania w puzon i w trąbkę i spalamy cały obiad (śmiech). Ale odnośnie wyboru instrumentów to wielkiego właśnie wyboru nie mieliśmy. Jeden chciał grać na saksofonie, ale w szkole dowiedział się, że saksofony są zajęte i ze względu na uzębienie dostał... trąbkę. Z kolei drugi z nas chciał grać na perkusji, ale w szkole muzycznej było już trzech perkusistów wiec dostał przydział na... puzon. Widocznie takie już było nasze przeznaczenie (śmiech).
Chojnów bawił się kapitalnie, a Golcowie grali i śpiewali od serca i nie szczędzono sobie kilkukrotnych bisów. Nie zabrakło rzecz jasna ukochanego przeboju biskupa Mendyka...
A przed muzycznym wydarzeniem dnia trwały występy młodzieżowych zespołów, a burmistrz miasta nagradzał triumfatorów konkursów, które poprzedziły Dni Chojnowa.
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/rozrywka/17-06-17-dni-chojnowa-cz2-fot-ewa-jakubowska{/gallery}