Szukają... ucha bitewnego
Jagoda Balicka
LEGNICKIE POLE. Dobra promocja to połowa sukcesu. Stąd szczęśliwe są te gminy, które mają swój znak rozpoznawczy - czy to chleb, czy ceramikę czy złoto. Legnickie Pole, w nawiązaniu do kart historii, chce mieć swój produkt lokalny - ucho bitewne.
- Tradycją w gminie Legnickie Pole jest przygotowywanie inscenizacji Bitwy pod Legnicą, w związku z tym szukamy jakiegoś produktu, który się będzie m.in. z tą inscenizacją identyfikował. Ma być to ucho bitewne. Jaką przybierze formę? Przekonamy się podczas uroczystości z okazji gminnych dożynek - mówi wójt Legnickiego Pola, Henryk Babuśka.
Jutro w Kłębanowicach ma być bowiem rozstrzygnięty konkurs na "Ucho bitewne".