WOŚP w Chojnowie grała, tańczyła i jeździła (FOTO)
CHOJNÓW. Chojnowianie nie zawiedli organizatorów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Chojnowie. Centrum wydarzeń jak zawsze, stanowił Dom Kultury. Pełna sala - nie da się ukryć rodzicielskich głównie fanów tancerek trzech formacji Karambola, ale i Stanisław HORODECKI, który na scenie prowadził licytację przedmiotów. Emocji nie brakowało. Miesięczna reklama na bilbordzie firmy pana Halikowskiego po zaciętej walce została sprzedana za 350 złotych. Za niewiele mniej, bo za 150 zł specjalne body da niemowlaka z logo WOŚP. Ale największe powody do zadowolenia miała Emilia Grześkowiak, redaktor naczelna Gazety Chojnowskiej która stanęła do licytowania przepięknej, skórzanej aktówki i wykorzystując emocje na sali wylicytowała aktówkę za 30 złotych. - Będzie prezent dla zięcia - cieszyła się pani Emilia.
Z licytacji zebrano 4930 zł (przed rokiem było to 4340 zł), a łącznie z pieniędzmi wyjętymi z puszek chojnowianie przekazali na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 29.521, 57 zł (przed rokiem było to 28.658, 39 zł).
Ale licytacje gadżetów to tylko ułamek tego co działo się w Chojnowie. Wolontariusze po mieście chodzili z puszkami od godziny 8 rano. A od godz.15.00 w Domu Kultury było można posłuchać koncertów takich formacji jak: The Mistakes, Grupa Juranda czy Faza Blues, oklaskiwać tancerki formacji: MAŁY KARAMBOL, KARAMBOL II i KARAMBOL, wziąć - dzięki wsparciu firmy BHPE - udział w szkoleniu z udzielania pierwszej pomocy (w tym: obsługi defibrylatora, które są 3 w miejskich instytucjach Chojnowa - przyp.red.).
Sporą atrakcją były stare pojazdy rozlokowane obok budynku. Tam bowiem rozgościli się członkowie OLDTIMER CHOJNÓW, którzy za przysłowiowy "grosz" wrzucony do puszki WOŚP wozili mieszkańców chcących sobie przypomnieć, jak jeździło się przed 20-30 laty.
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/wydarzenia/14_01_18_WOSP_Chojnow_fot_BSlepecka{/gallery}